Jakiś czas temu pisałam Wam, że nawiązałam współpracę z polską firmą kosmetyczną Mariza.
Dziś przyszła pora na pierwszą recenzję.
Pod lupę weźmiemy produkt:
Mariza - linia SPA - odżywcze masło poziomkowe z olejkiem migdałowym i bawełną
Słowo producenta:
kliknij, aby powiększyć |
Kilka słów ode mnie:
Pojemność: 200 ml
Przeznaczenie: pielęgnacja ciała
Kolor: różowy
Zapach: poziomkowy
Wydajność: dobra
Dostępność: mniejsze drogerie, poprzez konsultantkę klik
Cena: 12,60 zł
Masło dostępne jest w tym katalogu - klik.
Zapach: Cudowny! Poziomkowy.. mmm ! aż chciałoby się spróbować tego masełka. Niestety ulatnia się dość szybko - po godzinie czuć, że czymś ciałko pachnie, ale nie można zidentyfikować poziomki. Szkoda, a może i dobrze, bo bym całymi dniami się niuchała ;).
Zapach przypomniał mi lody z Zielonej Budki waniliowo-poziomkowe. Były na podwójnym patyku, żeby można było przełamać i były by dwa lody, ale nigdy się równo nie ułamały. Niemniej jednak smak poziomki był przepyszny, a to masło przeniosło mnie w dziecięce lata :D.
Konsystencja: bitej śmietany. Choć jest zwarta to jest bardzo puszysta, kremowa i przede wszystkim delikatna.
Działanie: Przy smarowaniu ciałka masełkiem na pewno choć odrobinę poprawia się humorek. Masło ma tak znakomity, delikatny zapach poziomek, że mogłabym się smarować co chwilę ;) i czuć się jak w słonecznym, letnim ogrodzie. Masło nie pozostawia na ciele tłustego filmu. Szybko się wchłania. Dobre dla osób, które nie mają znacznego problemu ze skórą, ponieważ nawilżenie nie jest jakieś super mocne, ale jest widoczne. Skóra już po pierwszym użyciu masełka staje się gładka, miękka i delikatna.
Masło mnie nie uczuliło, ani nie podrażniło.
Opakowanie: Nie zbyt duży [jak na masła] przeźroczysty, plastikowy słoiczek.
Bez problemu nabiera się jego zawartość dłonią.
Podsumowując:
Jest to produkt polski oraz dużym plusem jest to, że nie jest testowany na zwierzętach. Ma znakomity zapach. Samo wąchanie sprawia niesamowitą przyjemność, a w połączeniu z aksamitną konsystencją i bezproblemową aplikacją jego stosowanie staje się czystą przyjemnością.
Jedynym minusem jest słaba dostępność produktu. Z czystym sercem polecam!
Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Paraffinum Liquidum, Ceteareth-20, Glycerin, Persea Gratissima Oil, Cetearyl Octanoate, Shea Butter, Isopropyl Myristate, Vitis Vinifera Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Cyclomethicone, Dimethicone Copolyol, Wheat (Trictum Vulgare) Seed Oil, Gossypium Herbaceum Extract, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Allantoin, Imidazolidinyl Urea, Sodium Polyacrylate, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Chlorhexidine Digluconate, Parafum, Cl 42090.
Zapraszam na Facebooka firmy Mariza - klik.
Miałyście masła do ciała firmy Mariza ? Jak Wam przypasowały ?
Otrzymanie darmowych kosmetyków do testowania w żaden sposób nie wpływa na rzetelność moich recenzji.
***
Po raz 3 firma KKCenterHk przysłała mi naklejki wodne :).
Jednak wypróbuje je dopiero jak pazurki mi odrosną chociaż z 2-3 mm za opuszek.
Jak Wam się podobają wzory, które wybrałam ? :D
och, kocham poziomki. wygląda super.
OdpowiedzUsuńja bym zjadła to masło LOL ;)
OdpowiedzUsuńMoże skuszę się na wypróbowanie kosmetyków tej firmy bo wcześniej o niej nawet nie słyszałam
Smurfy XD
OdpowiedzUsuńSzkoda, że firma jest tak słabo dostępna, marzę o tym maśle
OdpowiedzUsuńMaslo wygląda kusząco, a pierwszy raz o nim czytam :)
OdpowiedzUsuńNaklejki słodkie :D dobrze widze, smerfy?:D
uwielbiam tak pachnące kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńa w naklejkach podobają mi się suwaczki:D
Mniam :) trzeba będzie spróbować :D
OdpowiedzUsuńSmerfy są boskie :D
przyjemnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńWygląda ładnie .
OdpowiedzUsuńDokładnie . gdzie można to kupić ?
Myślisz , że przyjaźń damsko - męska istnieje ?
Ale cudne motywy naklejek:)
OdpowiedzUsuńniedługo również będę miało okazję testować ich kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńMariza ma świetne kosmetyki! masła akurat nie posiadam, ale z lini SPA mam olejek do kąpieli (obecnie u mnie na blogu) i cukrowy peeling - cudo:)
OdpowiedzUsuńFajny kolor ma to maselko i z pewnoscia musi slicznie pachniec ;)
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcająco wygląda to masło no i poziomkowy zapach.. Już sobie go wyobrażam :)
OdpowiedzUsuńSmerfy są fajnie:)
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie jakie to mazidło musi być świetne.
Szkoda, że zapach utrzymuję się tak krótko :(.
OdpowiedzUsuńAle ogólnie ma śliczny kolor :)
ciekawe
OdpowiedzUsuńfajne
OdpowiedzUsuńuwielbiam poziomki :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie:
pajla.blogspot.com
zachęcam do obserwowania :)
Aha . TO ja na taką konsultantkę nie trafię xD
OdpowiedzUsuńnie znam tej firmy :) smerfy najlepsze
OdpowiedzUsuńFajne.:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam poziomki :D.
OdpowiedzUsuńpoziomkaaaaaaa! ojjj!
OdpowiedzUsuńTeż chcę, koniecznie muszę go poszukać u siebie w mieście.
Konsystencje ma cudowna! ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie, jeśli masz ochotę :)
OdpowiedzUsuńBardzo słodko wygląda to masełko ;d
OdpowiedzUsuńBuziaki!
mam masełko tylko o zapachu mango i jeszcze nie otworzone bo muszę pierwsze skończyć inne ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem uzależniona od melonowego masła tej firmy:) Dużo lepiej nawilża niż poziomka i jeszcze bardziej zabójczo pachnie :)
OdpowiedzUsuńMam również waniliowe masełko i ono nawilża najsłabiej, ale zapach utrzymuje się dużo dłużej :)
Pozdrawiam