Szósty tydzień: kwiatki.

Ufff... w końcu udało mi się dobrać do bloggera. Najpierw przywitał mnie BlueScreen, nerwy po stracie kilku ważnych plików i folderów w tym zdjęcia ze studniówki ;/. Później w edytorze bloga nic nie mogłam zrobić, bo wysiedlało komunikat, że zmieniłam lokalizacje i czy chcę ponownie się zalogować - a ponowne zalogowanie i tak nic nie dawało... Tak więc przez góry i doliny dotarłam do zakładki "Nowy post". 

  Dziś rozpoczynam już 6 tydzień paznokciowej akcji. Jak kwiatki lubię tak dziś jak na złość nic ciekawego nie mogłam stworzyć. Po trzeciej próbie zmalowania czegoś ambitnego wyszło to co widzicie na zdjęciach... poddałam się i zostawiłam tak jak jest. W sumie najgorzej nie jest, ale wiem, że umiem lepiej. Lakierem bazowym jest Eveline 421 klik. Kwiatki i kropki namalowałam farbkami akrylowymi. Całość pokryłam topem. Ahh.. i przepraszam za jakość zdjęć brak odpowiedniego światła + zwykła cyfrówka = katastrofa.

Jutro na blogu przepis + fotoleracja na sałatkę Gyros. Przepis miał pojawić się już wczoraj, ale małe problemy, o których wspomniałam na początku posta pokrzyżowały mi plany.

Poza tym zawarłam 3 nowe współprace :). Spodziewajcie się niedługo recenzji :).