środa, 29 maja 2013

Pamiętacie?

W tamtym roku na Dzień Dziecka organizowany był Dzień Skittles, którego pomysłodawczynią była MadAsHatter.
Nie jestem pewna czy w tym roku jest organizowane coś innego.
Jeśli nie to myślę,  że to dobry pomysł i warto zrobić z tej akcji tradycję. 


 Na czym polega wyjątkowość tego dnia?
Otóż jak sama nazwa wskazuje malujemy pazurki w stylu skittles.
Czyli malujemy każdy paznokieć w innym kolorze.
Kolory nie muszą być identyczne na obu dłoniach. 
Wybór barw zależy tylko i wyłącznie od Was samych! :)

Co sądzicie? 
Przyłączycie się?
Zostało mało dni więc...
Podajcie informację dalej, niech dowie się o niej blogosfera ! :)

wtorek, 28 maja 2013

Mało kiwi w kiwi.



  Hejo, mając wolny poniedziałek przeznaczyłam troszkę czasu na pomalowanie paznokci. Nie mogłam zdecydować się nad ostatnio wszędzie panującym kiwi, kolorową panterką lub jakąś inną, kolorową wariacją. Ostatecznie namalowałam kiwi, chociaż lakier bazowy jest chyba mało "kiwiowy" ? A za bazę posłużył mi limonkowy lakier z Hean 495 klik. Środki namalowałam wymieszaną białą farbką akrylową z odrobinką farbki zielonej. ,,Promyczki" namalowałam białą farbką. Czarne kropeczki zrobiłam czarnym lakierem z Safari klik przy pomocy sondy. Całość pokryłam top coatem.
Mały pazurek najbardziej przypomina kiwi, ale skapnęłam się, że robie coś nie tak właśnie przy ostatnim pazurku ;]. Lepiej późno niż wcale? :) Za to w prawej dłoni nie ma kropkowego przesytu ;).


Jeśli macie ochotę na wzorek kiwi zapraszam do  skorzystania z mojego tutorialu.

Lubicie owocki na paznokciach ? 






Ja juz myślę nad kolejnym wzorkiem. 
Pozdrawiam Was cieplutko :)
i do napisania :)).


Instagram.

Hejo :) 
Powinnam być już w łóżku, gotowa do spania, ponieważ wstaje o 5:25, a mi się zebrało na pisanie posta.
A więc do rzeczy. 

 Kilka dni temu założyłam konto na Instagramie.  
Dopiero poznaję się z tą aplikacją, ale myślę, że się rozkręcę,
a przy okazji mamy możliwosć lepiej się poznać! :)

Lubię robić zdjęcia. Miałam kiedyś fotobloga, instagram działa na podobnej zasadzie,
więc czemu by nie spróbować  ?  


Jeśli zechcecie dołączyć do mnie na Instagramie wystarczy kliknać w banerek z napisem "View on Instagram", który znajduje sie po prawej stronie bloga tuż pod ,,obserwatorami" lub w wyszukiwarkę wpisać ,,Lidziaa007", niestety, aby korzystać z tej aplikacji trzeba być posiadaczem Iphona bądź telefonu/tableta z systemem Android.

Macie tę aplikację ?  Co o niej sądzicie ?
Lubicie ,,bawić się" w takie rzeczy czy uważacie, że jest Wam to zbędne?

Miłej nocki moje Czytelniczki :)

niedziela, 26 maja 2013

Akcja wybielanie z odżywką 3w1 od Eveline ,,Natychmiast bielsze i piękniejsze paznokcie".

Dzisiaj obiecany post na temat tego jak wybieliłam swoje paznokcie. Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia przed całą akcją - wyglądały tak strasznie, że nawet nie zdążyłam o tym pomyśleć ;). 
Zacznę może od krótkiej recenzji odżywki

Eveline - Natychmiast bielsze i piękniejsze paznokcie.


 Słowo producenta:

 Kilka słów ode mnie:
Pojemność: 12 ml
Przeznaczenie: baza ochronna pod lakier, wybielanie paznokci, ochrona
Kolor: przeźroczysto-mleczny, przy 4 warstwach mleczno-biały ;)
Zapach: lakierowy ;p
Wydajność: dobra
Dostępność: drogerie
Cena: ok. 11 zł 


Stan paznokci przed reanimacją: żółte, łamliwe, miękkie i porozdwajane - tak w skrócie mogłabym opisać swoje paznokcie z przed miesiąca (z haczykiem).
Działanie: Zacznę może od tego, że odżywkę kupiłam blisko rok temu, ale jej wcześniej za dużo nie używałam. Dopiero niedawno zaczęłam ją stosować jako bazę pod lakier. Jednak to było za mało żeby pozbyć się już istniejącego żółtego nalotu. Około 25 kwietnia zmyłam lakier i nie malowałam niczym przez 1,5 tyg. Później sięgnęłam po odżywkę z Eveline. Czasem nakładałam przez kilka dni kolejne warstwy (4 dni - 4 warstwy i zmywałam - stosowałam ją tak jak 8w1, dopiero dziś znalazłam zdjęcia opakowania, na którym jest napisane, że malujemy przez 2 dni, zmywamy i tak w koło przez minimum 10 dni). Czasem nakładałam tylko jedną warstwę i chodziłam z nią kilka dni. No ogólnie nie stosowałam się do zaleceń producenta :P. Po około 2 tyg. z haczykiem stosowania odżywki paznokcie wyglądają na zdrowe i są duuuużo bielsze. Paznokcie mnie nie bolały od odżywki podczas kuracji - nic takiego nie miało miejsca.
Stan paznokci po reanimacji: bielsze, twardsze, odporne na uderzenia, po porozdwajanych paznokciach nie ma śladu.


Kolor: Początkowo denerwował mnie efekt ultrafioletu, który był widoczny przy żółtych paznokciach. Później było lepiej. Odżywka ma transparentno-mleczny kolor. Nadaje paznokciom blasku.

Rada: Podczas stosowania odżywki warto używać kremu/olejku etc. ponieważ może przesuszać skórki. Choć w moim przypadku wręcz przeciwnie - wyglądają lepiej ;).

Pierwsze zdjęcie - 6 maja 2013, drugie zdjęcie - 22 maja 2013 (16 dni)
na obu zdjęciach z jedną warstwą odżywki
 Podsumowując:

Jestem zadowolona i szczerze polecam tę odżywkę jak i również odżywkę z Eveline 8w1,
o której pisałam tutaj.

Skład:

Co jeszcze przyda się kiedy chcemy pozbyć się zółtych paznokci, które są skutkiem ciągłego malowania lakierami ? 

- bloczek, którym zetrzemy część żółtej warstwy
- domowe SPA, o którym więcej pisałam tutaj
efekt SPA:

A tak na dzień dzisiejszy prezentują się moje paznokcie:




Różnica jest ogromna, choć niczego odkrywczego nie używałam ;).
Teraz już wiem, że raz na jakiś czas warto dać paznokciom odpocząć.
Bo co po ładnym pomalowaniu jak same w sobie wyglądają jakby były na coś chore? ? 

A Wy dajecie czasem odpocząć swoim paznokciom ? 
Znacie jakieś inne sposoby na wybielenie płytki ?
Używałyście odżywkę, którą opisałam wyżej ? 
A może macie jeszcze jakieś pytania ?

Pozdrawiam Was gorąco i życzę spokojnej niedzieli :)
Papa


sobota, 25 maja 2013

Zmiany :)

Hejo :) 
W ostatnim poście zapowiadałam kilka zmian, które chciałabym wcielić w życie i pomału dążę do realizacji swoich pomysłów. 

Po pierwsze...
 zmieniłam kolorystykę bloga z pstrokatej na bardziej jednolitą. 
Wiem, że mój nowy (stary też:P) nagłówek do dzieł sztuki nie należy, ale chciałam mieć właśnie coś prostego i na tę chwilę nowy nagłówek jest dla mnie w zupełności wystarczający. 


Po drugie...
Skoro blogspot planuję rewolucję w google readerze, postanowiłam pojawić się na bloglovin i mieć Wasze blogi w jednym miejscu. Jakie było moje zdziwienie kiedy się okazało, że mam tam już swoje konto dość długo :D. Co prawda przychodziły mi co dziennie maile z tej witryny, ale głupia ja myślałam, że to spam :D.

grafika google
Jeśli chcecie śledzić mnie poprzez bloglovin klikacie w banerek po prawej stronie :).
Swoją drogą nie wiem dlaczego wcześniej nie korzystałam z tej stronki. Można posegregować blogi wg różnych kategorii, przeglądać blogi oraz komentować w prost ze stronki. 

Po trzecie... 
 Niedługo zaczną pojawiać się mixy z telefonu, ponieważ lubię oglądać u Was posty tego typu - może i u mnie się to przyjmie. 

Po czwarte...
Nie mogę już wytrzymaaać z niepomalowanymi paznokciemi! Kusicie pięknymi pazurkami, a ja trwam w swoim postanowieniu "nie malować... nie maloooować" co jest bardzo trudne :). 

Po piąte...
Nawiązując do "po czwarte" paznokcie mają się zdecydowanie dużo lepiej. 
Same spójrzcie:

Na dniach pojawi się post na temat mojego dążenia do ładniejszej, zdrowszej płytki paznokciowej.  

Po szóste...
Chyba na dziś wystarczy :). 

Miłej soboty Kochane.
Jakie macie plany na dziś ? 
Ja sprzątanie mam już za sobą, obiad ugotowany...
zaraz lecę pod prysznic i na zakupy, bo lodówka świeci pustkami ;). 

Pozdrawiam Was gooorąco :))
i do napisania !

poniedziałek, 6 maja 2013

jaki tu spokój...


  Hejo :) nie myślcie sobie, że o Was zapomniałam. Po prostu cisza na blogu to skutek ciszy na paznokciach. Dacie wiarę, że od ponad roku nie kupiłam nowego lakieru, a od jakiś 7 miesięcy nie przygarnęłam żadnej nowej, bezbronnej butelusi ? nie do pomyślenia? a jednak :) Moje lakieromaniactwo chyba mija. Przez ostatnie 1,5 tygodnia nosiłam całkiem golutkie paznokcie, bez lakieru i odżywki. Do tego posunięcia skłonił mnie okropnie żółty nalot na 2/3 długości paznokcia (pomimo stosowania bazy pod KAŻDY lakier!). Kilka dni temu maźnęłam paznokcie diamentową odżywką z Eveline. Zrobiłam paznokciom kąpiel z cytrynką i proszkiem do pieczenia, piłowałam i mają się lepiej. Konieczne jest wypolerowanie, ale ciągle zapominam kupić bloczek. Ze skórkami jak widać jest ciut lepiej, ale jeszcze muszę poświęcić im trochę uwagi.



Na blogu planuję kilka zmian i nowości...
Chciałabym zmienić tło i nagłówek, ale ciągle to odwlekam, bo się na tym kompletnie nie znam ;] 
Jak tylko kupię telefon z aparatem/bądź aparat (moje sprzęty zakończyły swój żywot jakiś czas temu..) chciałabym rozpocząć cykl mixów z telefonu z miesiąca bądź z tygodnia jeszcze nie wiem. 
Na pewno w okresie blisko wakacyjnym bądź wakacyjnym pojawi się rozdanie, ponieważ blog w marcu skończył 2 latka co niestety mi umknęło i zorientowałam się dopiero po blisko miesiącu..
to chyba na tyle...

Pozdrawiam Was cieplutko 
i do napisania :)))

Ps. Jak Wam minął długi weekend ? 
postawiłyście na domowe zacisze czy może ciekawe wycieczki bądź szalone imprezy? :))