Dzisiaj obiecany post na temat tego jak wybieliłam swoje paznokcie. Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia przed całą akcją - wyglądały tak strasznie, że nawet nie zdążyłam o tym pomyśleć ;).
Zacznę może od krótkiej recenzji odżywki
Eveline - Natychmiast bielsze i piękniejsze paznokcie.
Słowo producenta:
Kilka słów ode mnie:
Pojemność: 12 ml
Przeznaczenie: baza ochronna pod lakier, wybielanie paznokci, ochrona
Kolor: przeźroczysto-mleczny, przy 4 warstwach mleczno-biały ;)
Zapach: lakierowy ;p
Wydajność: dobra
Dostępność: drogerie
Cena: ok. 11 zł
Stan paznokci przed reanimacją: żółte, łamliwe, miękkie i porozdwajane - tak w skrócie mogłabym opisać swoje paznokcie z przed miesiąca (z haczykiem).
Działanie: Zacznę może od tego, że odżywkę kupiłam blisko rok temu, ale jej wcześniej za dużo nie używałam. Dopiero niedawno zaczęłam ją stosować jako bazę pod lakier. Jednak to było za mało żeby pozbyć się już istniejącego żółtego nalotu. Około 25 kwietnia zmyłam lakier i nie malowałam niczym przez 1,5 tyg. Później sięgnęłam po odżywkę z Eveline. Czasem nakładałam przez kilka dni kolejne warstwy (4 dni - 4 warstwy i zmywałam - stosowałam ją tak jak 8w1, dopiero dziś znalazłam zdjęcia opakowania, na którym jest napisane, że malujemy przez 2 dni, zmywamy i tak w koło przez minimum 10 dni). Czasem nakładałam tylko jedną warstwę i chodziłam z nią kilka dni. No ogólnie nie stosowałam się do zaleceń producenta :P. Po około 2 tyg. z haczykiem stosowania odżywki paznokcie wyglądają na zdrowe i są duuuużo bielsze. Paznokcie mnie nie bolały od odżywki podczas kuracji - nic takiego nie miało miejsca.
Stan paznokci po reanimacji: bielsze, twardsze, odporne na uderzenia, po porozdwajanych paznokciach nie ma śladu.
Kolor: Początkowo denerwował mnie efekt ultrafioletu, który był widoczny przy żółtych paznokciach. Później było lepiej. Odżywka ma transparentno-mleczny kolor. Nadaje paznokciom blasku.
Rada: Podczas stosowania odżywki warto używać kremu/olejku etc. ponieważ może przesuszać skórki. Choć w moim przypadku wręcz przeciwnie - wyglądają lepiej ;).
Pierwsze zdjęcie - 6 maja 2013, drugie zdjęcie - 22 maja 2013 (16 dni)
na obu zdjęciach z jedną warstwą odżywki
Podsumowując:
Jestem zadowolona i szczerze polecam tę odżywkę jak i również odżywkę z Eveline 8w1,
o której pisałam
tutaj.
Skład:
Co jeszcze przyda się kiedy chcemy pozbyć się zółtych paznokci, które są skutkiem ciągłego malowania lakierami ?
- bloczek, którym zetrzemy część żółtej warstwy
A tak na dzień dzisiejszy prezentują się moje paznokcie:
Różnica jest ogromna, choć niczego odkrywczego nie używałam ;).
Teraz już wiem, że raz na jakiś czas warto dać paznokciom odpocząć.
Bo co po ładnym pomalowaniu jak same w sobie wyglądają jakby były na coś chore? ?
A Wy dajecie czasem odpocząć swoim paznokciom ?
Znacie jakieś inne sposoby na wybielenie płytki ?
Używałyście odżywkę, którą opisałam wyżej ?
A może macie jeszcze jakieś pytania ?
Pozdrawiam Was gorąco i życzę spokojnej niedzieli :)
Papa