środa, 30 listopada 2011

Colour Obsession w zimowej odsłonie

Na blogu Hean www.heankosmetyki.blogspot.com jakiś czas temu pojawiła się nowa kolekcja lakierów Colour Obsession w zimowej wersji ! 

www.heankosmetyki.blogspot.com

Czyż nie wyglądają imponująco ? :)

www.heankosmetyki.blogspot.com
Srebrny i złoty to moi faworyci.
Granat wygląda równie imponująco.
Zresztą.. nie będę tu czarować, bo tak na prawdę wszystkie mi się bardzo podobają :)
Zapraszam na stronę bloga firmy Hean jak i sklepu internetowego Hean, 
w którym już są dostępne nowe lakiery.
7ml/4,99 PLN



Na stronie Hean trwa ciekawa, Mikołajkowa promocja. 
Po więcej informacji zapraszam na stronę firmy Hean

***
Teraz się chwalę :D / Jetzt rühme ich mich :D.

 Niedawno wygrałam w rozdaniu na www.fashion-meets-art.com
Wygraną główną były ciastka-makarony. / Neulich ich habe Wettebewerb an www.fashion-meets-art.com gewonnen.




U nas nie widziałam takich ciastek. Są inne, ale dobre. Cała rodzina musiała spróbować ;).
/ Bei Uns habe ich solche Macarons nicht gesehen. Sie sind anderts, aber gut. 
Meine  alle Famillie musste das probieren ;).


W paczce oprócz głównej wygranej znalazłam ładne opakowanie, a w nim...
/In der Packung außer des Hauptgewinns habe ich schöne Packung gefunden, und darin....

...lakiery firmy p2 oraz śliczna kartka.
/...nagellacken der Firma p2 und schöne Postkarten.
Już dawno chciałam wypróbować tych lakierów :). 
/ Ich wollte vor lange Zeit nagellacke Firma p2 probieren.
Danke Anita ;*;* :)

***
.. i na koniec piosenka, którą od wczoraj słuchałam już chyba ze 100 razy ;)
W ogóle wszystkie piosenki mają takie fajne, melodyjne ;).
Idę tworzyć dla Was wzorki na najbliższe parę dni ;P
póki widno ;).

Vipera - High Life - 805

Jak już pisałam jakiś czas temu nawiązałam współpracę z firmą Vipera.
Dziś pierwsza recenzja. Będzie to oczywiście lakier do paznokci ;).

 Słowo producenta: 
,,- Doskonale jednolity odcień 
- Kremowa konsystencja 
- Precyzyjny pędzelek 
- Długotrwały efekt na paznokciu, dzięki zastosowanej formule" [źródło]

Jest to Vipera - High Life - 805. Z lakierami z tej serii nie miałam wcześniej możliwości pracować, więc ucieszyłam się gdy go zobaczyłam. Kolor jest bardzo ładny. Czysty kobaltowy, piękny. Do pełnego pokrycia paznokci użyłam 3 warstw, ponieważ lakier ma rzadką konsystencję i mniejsza ilość warstw nie wyglądała korzystnie. Aplikacja lakieru jest przyjemna. Lakier szybko zasycha, tworząc na paznokciu gładką, błyszczącą taflę (na zdjęciach bez topa). Pędzelek podobny (taki sam?) jak przy lakierach Vipera z serii Jumpy. Mi się nimi maluje bardzo dobrze. Buteleczka dość duża o oryginalnym wyglądzie.

 W serii High Life jest aż 36 różnych kolorów. Każdy znajdzie coś dla siebie :).


Pojemność: 9 ml
Cena ze klepu internetowego Vipera7,49 zł
Dostępność: niektóre drogerie, internetowy sklep Viepery. Znajdź najbliższy sklep z kosmetykami Vipera klik klik.
KWC: klik

 Otrzymanie darmowych kosmetyków do testowania w żaden sposób nie wpływa na rzetelność moich recenzji. 



Zapraszam również na 
FanPage firmy Vipera - klik klik.
porównanie pędzelków

wtorek, 29 listopada 2011

Lovely - czarny eyeliner


Hej :) 
Na pazurkach mam różowego, holograficznego maliniaka klik, więc nie ma co pokazywać... nuda :). 

 Także dziś kolejna recenzja. Tym razem swoje 5 minut będzie miał:
Eyeliner w kałamarzu z Lovely.
Nie wiem czy czasem jego opakowanie nie uległo zmianie, ale z tego co widzę na zdjęciach w internecie, pędzelek nie uległ większej modyfikacji, a on tu jest najważniejszy. 


Opakowanie produktu jest dość ładne, estetyczne i nie wygląda tandetnie. Jednym jego mankamentem jest wcięcie u dołu, przez które Eyeliner jest niestabilny :( 
(ale z tego co zauważyłam na zdjęciach - teraz dół opakowania jest precyzyjny i "stojący"  klik).
"Rączka" Eyelinera jest na tyle długa, aby wygodnie trzymało się ją w dłoni przy czym łatwo manewrowało pędzelkiem. Napisy na opakowaniu lekko zblakły, ale nie znikły bez śladu. Na "rączce" znajduje się naklejka z datą ważności. 


Pędzelek - na początku było mi ciężko się do niego przyzwyczaić. Jest to mój pierwszy taki eyeliner i pamiętam jak dziwnie mi było być z czymś mokrym na powiece ;) (wcześniej używałam wyłącznie kredki). Teraz mogę śmiało powiedzieć, że pędzelek jest precyzyjny, elastyczny i długi co bardzo usprawnia malowanie wymarzonej (lub chociaż zadowalającej) kreski. Świetny produkt do nauki malowania kresek. Śmiało można dokonywać poprawek bez plam i prześwitów. Przy odrobinie chęci i ostrożności szybko możemy wyczarować idealną kreseczkę.


Kolor Eyelinera to kruczoczarna czerń, która wysycha na matowy, ale głęboki kolor. Bardzo dobrze utrzymuje się na powiece - na moich (choć tłustych) utrzymuje się około 7/8 godz. w nienaruszonym stanie, później potrzebuje lekkich poprawek.   
Eyeliner ma dość rzadką konsystencję, ale myślę, że to na plus. Szybko zasycha, dzięki czemu nie odbija się na górnej powiece. Ja swój mam już dość długo (nie pamiętam dokładnie, ale będzie chyba z pół roku jak nie więcej ;p), a sprawuje się nadal naprawdę dobrze, więc można mu przypisać również to, że na pewno jest to produkt jakościowo bardzo dobrywydajny

kreski po jednym zamoczeniu - środkowa ostatnia
stąd gorsza pigmentacja

Podsumowując:
Świetny produkt za niewielkie pieniądze. Mam go już dłuuugo, a nadal się nie skończył.
 Malowanie kreski tym Eyelinerem to dla mnie już sama przyjemność. 
Świetny produkt do nauki malowania kresek. Eyeliner nie jest wodoodporny, więc nie ma większych problemów przy zmywaniu tego produktu.
 Trwałość, wydajność, pigmentacja i pędzelek - wszystko na plus. 
Lubię, na pewno kupię nowe opakowanie i oczywiście polecam. 

(Ale uprzedzam to jest tylko moja recenzja i nie każdemu przypasuje to samo)


Pojemność: 2,5 g
Cena: ok. 6 zł
Dostępność: Rossmann

Buu!


Używałyście tego Eyelinera ?
 a może używacie innego, którego możecie polecić ? 
I czy w ogóle lubicie do kresek używać takiego typu Eyelinera ?
A może wcale nie lubicie u siebie kresek ? :D
 piszcie w komentarzach :).

Pozdrawiam !! ;* 

poniedziałek, 28 listopada 2011

Żabki - krok po kroku


Hej tak jak wczoraj pisałam dziś mała instrukcja krok po kroku :).

Zainspirowana żabkami Ewalucji zapragnęłam takich uroczych żabek na swoich paznokciach. 
Wszystko uwieczniłam na zdjęciach co może pomóc Wam w wykonaniu podobnych żabek. 

Krok 1.
Malujemy pazurki kolorem bazowym. 
U mnie na wskazującym oraz serdecznym znajduje się lakier Mariza 42 - klik, natomiast na pozostałych pazurkach jest lakier Butterfly 404 klik
(Kolorowa wersja Ewalucji bardziej przypadła mi do gustu :) klik
Krok 2.
Zielonym kolorem - u mnie jest to lakier Mariza 41 klik malujemy kawałek głowy żabki.
Krok 3.
Następnie tym samym zielonym kolorem, końcówką pędzelka lub sondą z większą kulką robimy miejsce na oko. A po środku robimy mniejszą kropkę białym lakierem - u mnie Sensique 101 klik.

(Mi wyszło trochę krzywo, ponieważ czas naglił :( )
Krok 4.
Czarnym lakierem domalowujemy czarne oczka oraz nosek. I taaa damm. Żabki gotowe :).
Jasnym różem można domalować żabom poliki - o czym ja całkiem zapomniałam ;P.

Jak wam się podobają ? Mam nadzieję, że komuś przyda się taka instrukcja :).

tych lakierów użyłam do wykonania tego mani

Niestety moje żabki nie przetrwały długo i zginęły,
śmiercią tragiczną podczas obierania ziemniaków.... :(



***
Mała prośba. 

 Jeśli podoba Wam się dany post - proszę o kliki w baner "lubię to", który umieszczony jest pod każdym postem. Z góry dziękuję!


Pozdrawiam ! :) 




Ps. jak mogłam zapomnieć :D Jak Wam się podoba nowa szata bloga ? 
Tak prezentował się blog dotychczas: 


która wersja lepsza ? 

niedziela, 27 listopada 2011

Zielono mi


 Dziś mam dla Was zielony manicure :D. W sumie podoba mi się taka kolorystyka na pazurkach, ale tylko od czasu do czasu. Pod tego typu kolory warto nałożyć bazę, ponieważ lubią farbować płytkę paznokcia na żółto.

Na wskazującym i serdecznym użyłam lakieru Mariza 42 klik, natomiast na pozostałych pazurkach jest lakier Butterfly 404 klik.


Kto zgadnie pod jaki wzorek użyłam tej bazy ? :)
- jutro mała instrukcja krok po kroku.

Jak Wam się podobają zielone pazurki ? ;)








***

Jakiś czas temu zawarłam współpracę z firmą Vipera klik
W piątek otrzymałam paczuszkę z takimi produktami: 


Niedługo możecie spodziewać się nowych recenzji ;)
Coś Was szczególnie interesuje ? :)

sobota, 26 listopada 2011

French z trawką

  Dawno temu robiłam "zwykłego" frencha i od dawna miałam ochotę go zrobić ponownie, ale zawsze jakoś mi się nie chciało ;P. Wczoraj zrobiłam frencha, ale za pomocą farbki akrylowej. Jak wyszło ? oceńcie same. Na sam koniec dodałam niebieską trawkę migoczącą na zielono. Chyba odzwyczaiłam się od tego typu zdobienia...

piątek, 25 listopada 2011

Dax Cosmetics; Perfecta spa - Cukrowe peelingi do ciała - Recenzja.


Wiecie co ? Pół dnia siedziałam nad pazurkami i próbował coś stworzyć... ale jednak to nie mój dzień i nic mi się nie podobało. Tragedia ;P Także wpadłam na pomysł napisania recenzji.

Dziś swoje 5 minut będą miały peelingi do ciała z Perfecty.



Perfecta - cukrowy peeling do ciała - czekoladowo-kokosowy. 
Złuszczająco - ujędrniający.


oraz  
Perfecta - cukrowy peeling do ciała - pomarańczowo-waniliowy.
Złuszczająco - Antycelulitowy 


Słowo producenta:
,,Cukrowy peeling do ciała złuszczająco-ujędrniający CZEKOLADOWO-KOKOSOWY
 Dynamicznie oczyszczający peeling cukrowy do ciała o właściwościach złuszczających i wygładzających. Zawiera naturalne kryształki cukru, które usuwając martwe komórki naskórka, idealnie wygładzają powierzchnię skóry i niwelują wszelkie niedoskonałości. Ponadto, olejek kokosowy intensywnie zmiękcza i ułatwia zatrzymywanie wilgoci w skórze, a zawarte w peelingu masło kakaowe działa ujędrniająco i regenerująco." [
źródło]
***
"Cukrowy peeling do ciała złuszczająco-antycellulitowy WANILIOWO-POMARAŃCZOWY
Dynamicznie oczyszczający peeling cukrowy do ciała o właściwościach złuszczających i wygładzających. Zawiera naturalne kryształki cukru, które usuwając martwe komórki naskórka, idealnie wygładzają powierzchnię skóry i niwelują wszelkie niedoskonałości. Ponadto, olejek z ziaren zielonej kawy regeneruje i poprawia elastyczność skóry, a masło pomarańczowe ujędrnia i przeciwdziała cellulitowi.
 Peeling poprawia mikrokrążenie w skórze, a apetyczny zapach pomarańczy z dodatkiem wanilii odświeża i działa odprężająco." [
źródło]



Kilka słów ode mnie:
Peeling schowany jest w plastikowym, dużym, poręcznym opakowaniu, które początkowo wypełnia praktycznie po same brzegi. Łatwo nabiera się produkt palcami nawet przy końcówce. Konsystencja obu peelingów jest zwarta, dzięki czemu peeling nie ucieka między palcami. Pod wpływem wody mięknie i idealnie rozprowadza się po skórze. Peelingi nie wysuszyły, ani nie podrażniły mi skóry, choć stosuję często od razu po depilacji. Cukrowe drobiny szybko roztapiają się pod wpływem wody, ale mimo to idealnie złuszczają naskórek, a dzięki zawartym olejom fantastycznie nawilżają. Oba zostawiają na skórze delikatny, tłustawy film dzięki, któremu skóra jest jedwabiście gładka, a użycie balsamu po kąpieli jest zbędne.
Zapach:
- wersja czekoladowo-kokosowa: początkowo nie byłam przekonana do tego zapachu. Zamiast czekolady czułam kawę (której nie znoszę). Może to nuta kokosa? Z czasem się przekonałam i jestem w trakcie drugiego opakowania tego zapachu ;).
- wersja pomarańczowo-waniliowa - cudowny, orzeźwiający. W sam raz na sezon letni ;).

Czy peelingi ujędrniają lub działają antycelulitowo ? 
Nie wiem. Nie mam tego typu problemów i trudno mi się określić. Jednak sądzę, że samymi kosmetykami cudów nie zdziałamy.

Jedynym minusem może być wydajność, która niestety jest średnia, ale mimo to te peeling uwielbiam!



Podsumowując:
Dawno temu skuszona recenzjami na KWC oraz recenzjami na różnych blogach nabyłam wersję czekoladową. Zachwycona peelingiem i jego działaniem po jego zużyciu kupiłam wersję pomarańczowo-waniliową. Czekoladowa bardziej przypadła mi do gustu i kupiłam już drugie opakowanie o tym zapachu. Dostępna jest również wersja  marcepanowa, której nie wypróbowałam i raczej się nie skuszę, bo nie przepadam za marcepanem.

Peelingi są genialne. Zapach, konsystencja, działanie - marzenie! 
Serdecznie polecam. 

Cena: ok. 15 zł
Pojemność: 225 ml
Dostępność: drogerie, markety



Miałyście styczność z tymi produktami ? 
Co o nich sądzicie ?

czwartek, 24 listopada 2011

Pękacz + Flejksy

  Hej!  znów taki mani bez duszy ;P, ale nie mam czasu ani cyfrówki. Lakier podkładowy to: kciuk i wskazujący Safari 341 klik, natomiast środkowy i mały Mariza 43 klik.
Serdeczny pokryłam lakierem Mariza 50 klik 

Następnie wszystkie pazurki oprócz serdecznego pokryłam lakirem pękającym Butterfly: 3P - czarny pękacz klik, a pazurek serdeczny pokryłam flejksami z My secret nr 104.


I takimi pazurkami właśnie do Was piszę ;). 

Pozdrawiam! :)

środa, 23 listopada 2011

kwiatki czy listki

  Nie wiem czy to kwiatki czy to listki ;P same oceńcie. Taki mani miałam zapisany na dysku, a jeszcze tu nie pokazywałam, więc niech będzie. Jako baza lakier holograficzny Eveline 417 klik a "wzorek" zrobiony na szybko czarną farbką akrylową.

Szybka notka, bo ni ma casu ;P. Jestem w trakcie próbnych matur i jest po prostu wielka masakra :D, a matematyka to istna porażka :). Dni tak szybko uciekają. Już końcówka listopada! aaaaaaaaaa....!!!




Pozdrawiam! :)
Niedługo postaram się nadrobić Wasze blogi.
 Dziękuję za liczne komentarze pod ostatnią notką :) cieszę się, że się Wam podobało.

poniedziałek, 21 listopada 2011

Krówka :)


   Lubicie motyw krówkowy ? :D ja lubię :). Mam krówkową miseczkę, miałam krówkowe kapcie, żel, krem do rąk, a teraz czaję się na masło do ciała z Dairy Fun.. Cukierki krówki też uwielbiam :D, więc jak zobaczyłam obrazek słodkiej krówki, który dodała moja koleżanka (pozdrawiam ;* i dziękuję:D) na FB .. poprosu musiałam, MUUUUsiałam (!) wykorzystać ten motyw na pazurkach :). I myślę, że wygląda świetnie - mówiąc nieskromnie ;).

Za bazę posłużyły mi 2/3 warstwy białego lakieruSensique 101 klik klik. Mordka krówki wykonana jest lakierem Golden Rose Paris 08 - nude klik klik. Natomiast cała reszta tj. kontur krówki oraz łatki wykonałam czarną farbką akrylową.

Łatki powinny być bardziej łatkowate niż chmurkowate, ale nie jest źle :P. 



Jak Wam się podoba ? :) 


niedziela, 20 listopada 2011

Quiz Cosmetics - Fluid i Róż - Recenzja

Hej, dziś mam dla Was już ostatnią recenzję kosmetyków, które otrzymałam od firmy Quiz Cosmetics. Zwlekałam, ponieważ miałam pewne wątpliwości.. i w sumie nadal mam. No ale przejdźmy do posta właściwego. Dziś swoje 5 minut będzie miał Fluid Beauty Finish Cherie oraz Róż Beauty Finish Cherie

Fluid Beuaty Finish Cherie z witaminami


Słowo producenta:
Make-up o ultralekkiej konsystencji zapewnia skórze doskonałe krycie wszelkich niedoskonałości cery z zachowaniem naturalnego, świeżego wyglądu.
Doskonale wygładza, napina skórę oraz intensywnie ją nawilża. Zawiera kompleks witamin.
Odpowiedni do każdego typu skóry. [
źródło]


Kilka słów ode mnie:
Nie wiem co o nim myśleć, ponieważ po pierwsze nie jest to mój odcień :(. Więc już na wstępie trudno mi o nim pisać, ale jednak wypróbowałam kilka razy i się wypowiem.
  Fluid nie podrażnił mnie, ani nie wysuszył mi skóry, ale też nie zauważyłam tego ekstremalnego nawilżenia, o którym pisze producent.   Zapach przyjemny. Zawiera kompleks witamin A, E i F.
Konsystencja jest bardziej zwarta niż np. podkładu z AA, przez co przy nieostrożnej aplikacji może spowodować powstanie prześwitów czy plam. Fluid ciemnieje na buzi w ciągu dnia  tworząc nieestetyczne plamy. Nie maskuje niedoskonałości, z którymi teraz mam problem. 
 Opakowanie poręczne, ale czasem trzeba chwilę odczekać, aż spłynie do "wylotu" ;). 
Dostępny w 5 odcieniach.


Podsumowując:
Odcień fluidu zbyt dużo rożni się od kolorytu mojej cery, więc dobrze dobrany może spisywać się całkiem inaczej. Napisałam tylko moje odczucia. Nie jestem za, ani przeciw.

Pojemność: 35 ml
Cena: ?
Dostępność: bazarki, sklepy po X zł, na stronie sklepu Quiz niestety go nie widzę.

***
Beauty Finish Cheire pressed rouge czyli róż prasowany


Słowo producenta:
Róż Beauty Finish Cherie
Zapewnia perfekcyjne wykończenie makijażu. Sprawia, że nawet poszarzała i zmęczona cera nabiera świeżości i zyskuje młodzieńczy wygląd.
 Dzięki jedwabistej konsystencji łatwo się rozprowadzają nadając cerze świetlisty, zdrowy wygląd, ożywiając ją i dodając jej blasku.
  Rozświetla cerę dzięki złotym drobinkom, nadając jej tym samym zdrowy wygląd. Skóra muśnięta pudrem staje się bardziej wypoczęta i oczywiście przyciemniona.
 Cera wygląda na lekko opaloną i zyskuje naturalny blask. [
źródło]


Kilka słów ode mnie:
Różu nie używam praktycznie w ogóle, więc nie mam porównania z jakimkolwiek innym produktem.

W pudrze są błyszczące drobiny, jednak nie są zbyt nachalne na buzi za co duży plusik. Konsystencja jest delikatna i mięciutka wręcz jedwabista - jak pisze producent. Zapach delikatny.
Ten róż jest dość ciemny, a ja mam bladą cerę. Musiałam uważać, aby nie narobić sobie plam - co i tak raz mi się zdarzyło. Wydaje mi się, że przy ciemniejszej karnacji ładnie by ją podkreślił.
Opakowanie - zwykłe, plastikowe. Łatwo się otwiera, więc do torebki luzem bałabym się go wrzucić ;).
Brak czegokolwiek do aplikacji (ale nie wiem czy do róży jest coś takiego w ogóle dołączane :D).
Na stronie sklepu można znaleźć 6 odcieni tego produktu (numeracja kończy się na 12, a ja mam 15 oO)


Podsumowując:
Róż nie dla mnie, ale sądzę, że na ciemniejszej karnacji spisałby się lepiej.


Cena: ?
Pojemność: 16 g
Dostępność:  bazarki, sklepy po X zł, na stronie sklepu Quiz niestety go nie widzę.

***

To już ostatnia notka z produktami, ktore otrzymała do recenzji od firmy Quiz Cosmetics, dlatego pozwolę sobie wszystko zalinkować.


Produkty, które recenzowałam:

Lakiery - Brzoskwiniowy łosoś czyli Safari nr 43 klik
oraz Piękna, klasyczna czerwień czyli Safari nr 08 klik
Błyszczyki Quiz Glance Shine oraz Safari Trendy Colour nr 33
Cienie - Fashion Trendy TRIO nr 19 oraz DUO nr 51 klik
i w tej notce fluid oraz puder.

Podsumowując:

Firma Quiz Cosmetics powstała w 1983 roku w okolicach Warszawy. W 2001  firma przeniosła produkcję i biuro handlowe do Osowca. Kosmetyki produkowane są w Polsce i myślę, że warto na nie zwrócić uwagę.
Kosmetyki firmy Quiz  są tanie, a można trafić na perełki, czego dowodem jest to, że lakiery i błyszczyk Safari wprost uwielbiam!
Polecam tę firmę :).


Serdecznie dziękuję firmie Quiz Cosmetics za możliwość udostępnienia mi kosmetyków w ramach testów oraz Pani Annie za miły kontakt.

Otrzymanie darmowych kosmetyków do testowania w żaden sposób nie wpływa na rzetelność moich recenzji.