Usiadłam wczoraj do malowania i od razu wiedziałam czego chcę. Pomalowałam paznokcie na pomarańczowo, następnie pocieniowałam przy pomocy gąbki kuchennej ;] i dwóch żółtych lakierów. Pozostawiłam pazurka serdecznego i próbowałam namalować pyszczek tygrysa, ale chyba wyszłam z wprawy ;/ i przy dwóch próbach malowania zmyłam i zrobiłam to co na reszcie pazurków. Na pocieniowanej bazie farbka akrylową zrobiłam tygrysie paseczki czarną i złotą farbką akrylową. Całość pokryłam top coatem.
Przez co nie wyszło nic nadzwyczajnego, ale trudno...
może jeszcze kiedyś najdzie mnie na bardziej skomplikowane wzorki ;)
Wczoraj ułamał mi się róg paznokcia wskazującego w prawej dłoni ;/ (co widać na zdjęciach) cały paznokieć bolał jakby zaraz miał cały zejść ;// na szczęście jakoś bardzo nie rzuca się to w oczy i nie musiałam dużo skracać na długości.
Podoba Wam się?
Jak samopoczucia po wakacjach ? :))
Pozdrawiam serdecznie:)