Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Applause. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Applause. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Panterka z pazurem.


   Hejo :), dzisiaj mam dla Was spokojniejszy manicure od poprzedniego jednak dalej z delikatnym pazurem ;). Najpierw pomalowałam wszystkie pazurki lakierem Applause  L41 - Róż Ipanema klik. Następnie na jeszcze lekko wilgotnym lakierze zrobiłam cieniowanie gąbeczka do makijażu używając do tego lakieru Applause L39 - Kataloński Fiołek klik (bardzo lubię te dwa kolorki od Applause, właśnie się zorientowałam, że często ich używam). Na serdecznym lewej dłoni dodałam jeszcze niebieski lakier Delia Cosmetics Coral 146 klik (nie mogłam się zdecydować czy lepiej Zy czy Bez). W rzeczywistości cieniowanie jest lepiej widoczne, ale wciąż walczę z odpowiednimi ustawieniami aparatu, w dodatku pojawiające się i znikające słońce wcale nie pomagało. Na cieniowaniu zrobiłam panterkę (instrukcja). Ciapki zrobiłam złotym lakierem p2 220 - Hyper klik, a obwódki wykonałam za pomocą sondy czarną farbką akrylową. Całość pokryłam top coatem.
I jak Wam się podoba ? :)


Pozdrawiam :)

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Vintage Floral again :).


   Hejo :). Próbowałam coś stworzyć na skittlesach, ale nie wyszło ;], a miałam ochotę na coś delikatnego i dziewczęco i w ten sposób powstało znane chyba wszystkim Vintage Floral. Właśnie na taki spokojny mani miałam ochotę :).

Do zrobienia tych pazurków posłużyły mi: 
- Applause - L39 - Kataloński Fiołek klik - jako fioletowa baza pod paseczki, a do paseczków użyłam białej farbki akrylowej
- Delia Cosmetics Matt Effect -  409 - miętusek klik jako baza pod kwiatuczki
- lakierem Applause L41 - Róż Ipanema klik namalowałam kwiatuszki, środki/płatki zaznaczając białą farbką
- natomiast listki namalowałam lakierem Mariza 41 - zielony klik, aby wypełnić puste miejsca białą farbką namalowałam kilka, małych kropeczek.
Całość pokryłam matującym top coatem Vipera Foggy Top Coat - 013 klik
 A tu Vintage Vloral z przed prawie dwóch lat KLIK.
Jak Wam się podoba taki mani ? 
Lubicie takie delikatne zdobienia ? 

Na osłodę dzielę się z Wami babeczką, którą dostałam dziś od mojego Skarba :). 
Prawda, że śliczna ? :) 

sobota, 1 czerwca 2013

1 czerwca - Paznokciowy Dzień Skittles :)



   Hejoo :). Dzisiaj mam dla Was oczywiście Skittles Manicure. W tamtym roku przesadziłam - na dwóch rękach miałam inne kolorki przy czym jedna dłoń wyszła "wesoła", a druga "smutna", więc w tym roku zapobiegawczo użyłam na dwóch dłoniach tych samych lakierów, a jedyną wariacją na jaką się pokusiłam było zmatowienie paznokci :).

Do wykonania swojego Skittles Manicure użyłam:
- jako baza odżywka Eveline 3w1 klik
- Delia Cosmetics Coral 157 - blady żółty klik

- Applause - L41 - Róż Ipanema klik
- Delia Cosmetics Matt Effect 409 - miętusek klik
- Vipera Jumpy - 161 - fioletowy klik
- Applause L33 - Mandarynka z Porto klik
- oraz Vipera - Foggy Top Coat - 013 klik

I jak Wam się podoba ? :)
TU i TU możecie zobaczyć zeszłoroczny Skittles Manicure.


Z okazji Dnia Dziecka 
wszystkim Dzieciom - tym dużym i tym małym... 
życzę uśmiechu na każdy dzień :).

Przyłączyłyście się do tej ,,akcji" ? 
Chętnie zobaczę Wasze pazurki :)

Ściskam!
...i do kolejnego :)

sobota, 30 marca 2013

Gradient z pękaczem.


  Hejo, jak widać nie mam czasu na malowanie i tak staram się przedłużać trwałość mani jak najdłużej. Do gradientu z poprzedniego posta dodałam czarny pękacz, a całość pokryłam topem. Na prawej ręce przejścia wyszły kiepsko z wyjątkiem małego pazurka, z którego jestem najbardziej zadowolona, bo przejście z koloru na kolor wyszło idealnie :). Następnym razem postaram się, aby wszystkie paznokcie wyszły z tak fantastycznym efektem :).

Jak tam przygotowania wielkanocne ? 
 Ja zaraz się zbieram i uciekam do pracy... :)
Ściskam Was mocno :* 
coby Wam cieplej tej zimowej wiosny się zrobiło ;)
 Pozdrawiam :)

czwartek, 28 marca 2013

Gradient - x próba


  Hej, dzisiaj kolejne podejście do gradientu... najlepiej wyszło na ostatnim pazurku, czyli maluchu u prawej ręki, której nie uwieczniłam na tabletowych fociszach... Najpierw pomalowałam paznokcie lakierem z Applause L39 - Kataloński Fiołek klik następnie gąbeczką nałożyłam ciemniejszy fiolet z Golden Rose 229 klik, całość pokryłam top coatem z Wibo. Wiele prób przede mną, jak na razie nie zamierzam się poddać  ;))
Pozdrawiam ;* 

niedziela, 10 lutego 2013

Różowe kropeczki w macie.

Dzisiaj mam dla Was pazurki, które nosiłam przez ostatnie dni. Zdjęcie tylko jedno, ponieważ dopiero na komputerze zauważyłam jak bardzo ruszone wyszły, a że pogoda nie dopisywała... :/.
Najpierw pomalowałam paznokcie lakierem Applause  L39 - Kataloński Fiołek klik, następnie nie bardzo wiedziałam co namalować, ale sięgnęłam po Applause L41 - Róż Ipanema klik i namalowałam sondą chyba najprostszy z możliwych zdobień - kropeczki :P. Żeby nie było nudno cały manicure zmatowiłam lakierem Vipera Foggy Top Coat - 013 klik, którego nie wiedzieć czemu używam niezwykle rzadko.
To na tyle :).

Pozdrawiam :*


piątek, 8 lutego 2013

Walentynkowa propozycja #2



  Hej! Dzisiaj mam dla Was drugą propozycję na Walentynki. Miałam ochotę na czerń, ale nie czystą i samotną, więc powstało trio, wróć... kwartet :).
Najpierw wszystkie pazurki (oprócz serdecznych) pomalowałam na czarno lakierem Safari klik, pazurki serdeczne pomalowałam różowym lakierem Applause  L41 - Róż Ipanema klik. Następnie kiedy  kolorowa baza wyschła sięgnęłam po różową farbkę akrylową w takim samym odcieniu jak Róż Ipanema od Applause (równie dobrze mógłby być lakier, ale ja do zdobień lubię farbki, ponieważ lepiej współpracują i szybciej schną) i cienkim pędzelkiem namalowałam malutkie serduszka, a na serdecznym czarną farbką akrylową namalowałam duże serce na środku paznokcia. Resztkami srebrnej farbki akrylowej domalowałam serduszkom "nóżkę". Serdeczny pazurek pokryłam topem i w środek serca ponaklejałam srebrne piegi. Całość utrwaliłam top coatem. Proste ? :)


Macie pomysł na swój walentynkowy manicure ? 

Pozdrawiam ciepło :) 
i do napisania !!! :)))

środa, 6 lutego 2013

Applause GLAMMAX Lip Gloss - 520. Recenzja.

Dzisiaj mam dla Was kolejną zaległą recenzję kosmetyku od firmy Applause. 
Weźmiemy pod lupę błyszczyk:

Applause GLAMMAX LIP GLOSS nr 520


Słowo producenta:

Kilka słów ode mnie:
Opakowanie: Małe, poręczne i eleganckie. Wykonane z twardego plastiku - wydaje się być solidne. Nic się nie wygina, ani samo nie otwiera. Aplikator to standardowa pacynka, którą już po jednym namoczeniu jestem w stanie pokryć całe usta błyszczykiem.


Zapach: śliczny, owocowy, może lekko pudrowy. Tak czy owak bardzo przyjemny dla noska.
Smak: Raczej niewyczuwalny. 


Kolor: Numerek 520 to jasnoróżowy odcień z połyskującymi, ale nienachalnymi drobinkami, a raczej drobnym pyłkiem. W sam raz do delikatnego podkreślenia ust - czyli tak jak lubię
(fan balsamu ochronnego :P).

Dostępne są również następujące kolory:
źródło: www.applause.com.pl


Działanie: Nie wysusza ust, wręcz mam wrażenie dodatkowego nawilżenia. Nie ma potrzeby dodatkowo aplikować pod niego balsamu czy pomadki ochronnej. Błyszczyk nie skleja ust, ale na wietrze latające włosy może do siebie przyciągnąć ;).  Faktycznie tak jak obiecuje producent nie odczułam niemiłego efektu sklejania ust, ani spływania z ust co jest oczywiście dużym plusem. Niestety wchodzi w załamania i delikatnie je podkreśla.
Trwałość: nie sprawdzałam z zegarkiem w ręce, ale moim zdaniem nie wyróżnia się na tle innych błyszczyków i wytrzymuje standardowo do pierwszego jedzenia i picia ;). Warto wziąć go ze sobą, aby ponownie pomalować usta w ciągu dnia. 


Podsumowanie:
Dobry kosmetyk w ładnym opakowaniu. Nie daje efektu chemicznego czy gorzkawego posmaku. 
Nie skleja ust, ani z nich nie spływa. Ślicznie pachnie. Nawilża.
Lekko wchodzi w załamania.
Mimo wszystko spełnia obietnice producenta.

Pojemność: 9 ml
Cena: ok. 15 zł
Dostępność: drogerie, e-drogeria
Mapka sklepów: klik



Zapraszam również na FanPage firmy Applauseklik klik
oraz na stronę internetową www.applause.com.pl

 Otrzymanie darmowego produktu do testowania w żaden sposób nie wpływa na rzetelność mojej recenzji.  

poniedziałek, 4 lutego 2013

Walentynkowa Zebra.


  Dziś mam dla Was propozycję na Walentynki. Zeberka w walentynkowych kolorkach. Bo kto powiedziała, że na Walentynki muszą być koniecznie serduszka ? ;) Chcąc zakryć lekko nieudane cieniowane przejścia na bazie z ostatniego posta (klik) domalowałam czarną farbką akrylową zeberkę. Całość pokryłam topem. Błyszczało niesamowicie :), a defekty zostały sprytnie ukryte.



Świetnie czułam się w tych pazurkach,

 a Wam jak przypadły do gustu

A więc byłyście blisko w zgadywance pod poprzednim postem, ale jednak nikt do końca nie trafił.
Nie mniej jednak dziękuję za podjęcie się zgadywanki ;).

Pozdrawiam :))

niedziela, 3 lutego 2013

Cieniowanko...


  Hej, dzisiaj mam dla Was kolorowe cieniowanie. Niestety nie wyszło do końca tak jakbym oczekiwała, bo drugim różem zrobiłam brzydką plamę :(, ale to nic.. Jest to świetna baza pod wzorek, który pokażę Wam już w kolejnym poście.
Jak myślicie, co namalowałam na takiej bazie ? 
jestem ciekawa czy ktoś trafi :D

Do zrobienia tego manicure użyłam następujących lakierów (warstwy "od dołu"):
Applause L41 - Róż Ipanema klik
Sally Hansen Insta-Dri Flashy Fuhsia 220 klik
Applause  L39 - Kataloński Fiołek klik
oraz Delia Cosmetics Coral: 146 - niebieski klik

Trzy pierwsze zdjęcia robione w słabym swietle dziennym, bez lampy dlatego dłonie tak nienaturalne wyglądają. Ostatnie zdjęcie w świetle dziennym w promykach przebijającego się słonka :).


Pozdrawiam gorąco!
i do napisania :)


sobota, 2 lutego 2013

Applause - Velvety mood x4 - 430 - urban mood. Recenzja.

   Dawno temu, jakieś 2, albo może i 3 miesiące temu dostałam do recenzji od firmy Applause cienie oraz błyszczyk. Jak widzicie na blogu jest mnie co raz mniej (mam nadzieję, że w końcu się to zmieni) i dopiero teraz zebrałam się w sobie by napisać recenzję. Lepiej późno niż wcale ? za zwłokę przepraszam! 

Dziś mam dla Was recenzję cieni do powiek
Applause - Velvety Mood x4 430 urban mood - cienie do powiek multicolor.

Słowo producenta: 

Kilka słów ode mnie: 
Opakowanie jest lekkie i ładne. Wg mnie nie wygląda tandetnie. Jednak plastik, z którego wykonane jest pudełko jest podatny na zarysowania (szczególnie tył) co po pewnym czasie nie wygląda za ładnie. Otwiera się lekko, ale myślę, że dobrze zamknięty sam nie otworzyłby się np. w torebce.  Do opakowania dołączona jest pacynka, która przyda się w kryzysowych sytuacjach kiedy nie mamy żadnego profesjonalnego pędzelka pod ręką.


Konsystencja - pierwsza warstwa cieni jest dość zbita, może lekko się kruszyć, ale później cienie są jakby miększe i lepiej współpracują podczas nakładania.


Najczęściej korzystam z dwóch odcieni z prawej strony, a czasem dokładam jeszcze pierwszy z lewej. Cienie mają w sobie połyskujące drobinki jednak na oku efekt jest na tyle delikatny, że taki efekt nie przeszkadza nawet w  świetle dziennym. Producent proponuje użycie cieni również na mokro - ja dotychczas przypominałam sobie o tym dopiero po zrobieniu już makijażu - jak wypróbuję to recenzję uzupełnię :). 

zdjęcie z fleshem, dlatego tak mocno widać drobinki

Cienie na powiekach prezentują się bardzo naturalnie. Pigmentacja nie jest mocna, ale mi się taki efekt podoba, ponieważ rzadko używam cieni, a te delikatnie podkreślają oko i to mnie satysfakcjonuje. 
Po 2-3 godzinach zaczynają lekko zbierać się w załamaniu powieki (mam je raczej tłuste). 


Z tej serii dostępne są jeszcze następujące zestawy:
zdjęcie pochodzi ze strony Applause 

Nie patrzcie na brwi - są w trakcie "zapuszczania" z olejkiem rycynowym  ponieważ chcę wybrać się do kosmetyczki, aby profesjonalistka nadała im jakiś normalny kształt.
zdjęcie w świetle dziennym, bez lampy
Cena: ok. 9 zł
Dostępność: drogerie, e-drogeria
Mapka sklepów: klik

Podsumowując:
Polecam osobom, które nie potrzebują mocnego krycia, ponieważ pigmentacja jest raczej słaba. 
Na oku nienaruszone wytrzymują 2-3h, później wchodzą w załamania. 
Dla mnie są wystarczające - nie mam dużych wymagań co do cieni ;).


Miałyście cienie Applause ? jak u Was się spisały ? 

Pozdrawiam gorąco! 

Otrzymanie darmowego produktu od firmy Applause nie wpływa na rzetelność mojej recenzji.

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Kolorowe łatki.


  Hej, dzisiaj mam dla Was pazurki, które raczej mają mało wspólnego z zimą (która zawitała w końcu również na Wyspy ;), ale czy ktoś powiedział, że kolorowe pazurki są zarezerwowane jedynie na lato ? :) Do tego wzorku przymierzałam się długoooo, bo nie wiedziałam jak się za niego zabrać... w końcu postanowiłam spróbować :) I jedyne czego żałuję to tego, że mogłam wybrać jaśniejsze kolorki :). Wzorek inspirowany pazurkami z internetu. Do zmalowania tych pazurków użyłam następujących lakierów:
Applause  
L39 - Kataloński Fiołek klik,
Applause L41 - Róż Ipanema klik Delia Cosmetics Coral: 146 - niebieski klik,
Delia CC 
147 - żółty klik
oraz Delia CME 409 - miętusek klik. Kontury łatek namalowałam czarną farbką akrylową, a całość pokryłam topem z NailTeka. Wiem, że nie wyszło idealnie, ale jestem zadowolona i na pewno kiedyś pokombinuję z innymi kolorami! :)) Macie ochotę na instrukcję wykonania takich łatek ? 

Pozdrawiam gorąco  :)