I jesteśmy na półmetku projektu "Serdeczna tęcza" :). Jejku jak ten czas leci ;o masakra. No więc tak. Ostatnio miałam brak weny i mocy na malowanie paznokci jak i na pisanie postów - stąd zastój na blogu, za co bardzo Was przepraszam ;*. Chodziłam kilka dni w różowych paznokciach, a serdeczny czekał na jakiś wzorek, w końcu lakier poodpryskiwał, a paznokieć wzorku się nie doczekał. W końcu zmyłam je... i tak myślę co by zmalować na różowy tydzień. Rzuciłam zapytajkę w stronę mojego chłopaka i dał mi misję "Różowa Pantera". Myślę sobie, no ok, można spróbować... I tak za pierwszym razem wyszedł mi łepek "Różowej Pantery" ;o. Oczywiście nie jest super idealnie, ale myślę, że idzie rozpoznać ? :).
Zdjęcie samowyzwalaczem.. ;].
Na zdjęciach z bliska za bardzo widać niedoskonałości, z normalnej odległości nie rzuca się to tak w oczy.
Oczywiście lewą ręką nawet nie próbowałam malować panterki na prawej dłoni, bo z góry wiem, że marnie by to wyszło :D, więc serdeczny paluszek u prawej dłoni zdobią ślady różowej pantery :).
Do wykonania tego manicure użyłam:
Różowy lakier
Applause L4 Róż Ipenama klik.
Biały
Delia Coral Prosilk 08 klik
A panterę namalowałam farbkami akrylowymi.
Do zrobienia łapek użyłam lakieru
Golden Rose 328 klik
Różowy tydzień zaliczony :)
Kibicujecie Biało - Czerwonym ? ;)
Ja wczoraj zajadałam się biało-czerwoną Panna Cottą, po chwili patrzę.... GoOOoL :D
haha fajny zbieg okoliczności :). Każda forma kibicowania jest dobra c'nie ? :D
Bo poza tym to nie bawię się w żadne flagi i takie bajery... aj okłamałabym Was. Miałam wczoraj kolczyki w Naszą flagę, ale to czysty przypadek :P.
Panna Cottę przez ostatnie 2 dni robiłam dwa razy... po raz pierwszy próbowałam i... mmmm uwielbiam :).
Lubicie takie deserki ? :)
Pozdrawiam :)