wtorek, 28 lutego 2012

Galaktyka - krok po kroku

Kiedy zmalowałam galaktykę na lewej ręce i postanowiłam zrobić ją również na prawej wpadłam na pomysł zrobienia dla Was takiej mini instrukcji krok po kroku. 
Na prawej ręce wyszło trochę gorzej, bo lewej ręki nie mam jeszcze dobrze wyćwiczonej i niektóre elementy robię "za ciężko", ale dwie łapki razem wyglądają wg mnie świetnie :)
Nie mniej jednak mam nadzieję, że na zdjęciach prosto ze stanowiska pracy co nieco wyłapiecie ;).


Krok 1.


Po nałożeniu bazy pod lakier malujemy paznokcie wybranym lakierem bazowym. U mnie jest to ciemny granatowy wpadający w czerń z niebieskim pyłkiem lakier Basic - 19 klik.
Krok 2.3.4.5.
Gąbeczkę moczymy w lakierze i robimy nieregularne plamy, ścieżki, dróżki, zakrętasy ;).

Ja wykorzystałam następujące lakiery:
Eveline 421 klik
Essence 01 BBC Pink Heat - klik
Golden Rose 229 - klik
Vipera Jumpy - 148 klik
Ebalay A-11 - klik - uważam, że ta mgiełka dużo dała do wyglądu tego mani. Lakier fantastycznie wkomponował się w kosmiczny klimat :).




Krok 6.


Przy pomocy sądy oraz spiczastej końcówki od patyczka do odsuwania skórek zrobiłam białym lakierem kropeczki imitujące gwiazdy.
Krok 7.


Całość pokryłam lakierem z ultrafioletem z Wibo. Lakiery z ultrafioletem lekko zmieniają kolor lakierów i ta funkcja przy tym mani świetnie się spisała.

Wiem, że w internecie jest mnóstwo filmików galaktyczno-pazurkowych,
 ale może jednak moja notka kogoś zainspiruje :)

Powodzenia!

niedziela, 26 lutego 2012

Siódmy tydzień - kosmos.

Zaczynamy już siódmy tydzień paznokciowej akcji. 
Powiem szczerze, że myślałam, że nie podołam z tym tematem, ale postanowiłam zrobić drugie podejście do galaktyki - pierwsze podejście tu - klik.
Poza tym od kosmosu zaczynają się "kosmiczne" tematy. Nie wiem jak sobie z nimi poradzę :D.


Mimo wszystko spodobał mi się ten manicure. Początkowo miałam namalować ten wzór tylko na czterech pazurkach, zaliczyć temat i mieć, że tak powiem "z bani". Jednak spodobało mi się i zrobiłam również na drugiej łapce.

Lakierem bazowym w tym mani jest Basic 19 - klik.
Następnie gąbeczką pocieniowałam "plamki" i ścieżki różnymi lakierami. Sondą i wykałaczką zrobiłam kropeczki imitujące gwiazdy, a całość pokryłam topem z ultrafioletem.

Na żywo wygląda to fantastycznie :D stąd też tyle zdjęć.

Jestem ciekawa Waszych kosmicznych mani :)

Pozdrawiam :) 




Jak Wam się podoba moja galaktyka ? ;)

czwartek, 23 lutego 2012

AA - Skóra pod kontrolą.

Na pazurkach nadal wiosennie, więc dziś przychodzę do Was z recenzją.

Dziś pod lupę weźmiemy 
Matujący krem na dzień przeciw niedoskonałościom - dla dziewczyn i
Antybakteryjny krem na dzień do cery trądzikowej - dla chłopców


Krem dla dziewczyn już wykończyłam, a ten dla chłopców używam z racji tego, że dostałam go w spadku :D. Nie czuć ani nie widać żadnej różnicy - jedynie w nazwie matujący/antybakteryjny oraz w opisie zawartym na opakowaniu są nieznaczne różnice. Także recenzja zbiorcza dotycząca  obydwu produktów.

Słowo producenta:

,,AA skóra pod kontrolą Girls - matujący krem na dzień przeciw niedoskonałościom/AA skóra pod kontrolą Boys - antybakteryjny krem na dzień do cery trądzikowej
Redukuje niedoskonałości cery 
Idealny do skóry, na której często powstają zaskórniki i do nadmiernie błyszczącej się cery. 

Matujący krem na dzień przeciw niedoskonałościom AA Skóra pod kontrolą jest odpowiedzią na Twoje problemy. Dzięki specjalnie dobranym składnikom krem redukuje niedoskonałości cery i matuje skórę." [źródło]



Kilka słów ode mnie:


Pojemność: 50 ml
Przeznaczenie: redukcja niedoskonałości oraz matowienie cery
Kolor: biały
Zapach: dziwny..
Wydajność: bardzo dobra
Dostępność: drogerie, działy chemiczne w supermarketach
Cena: 17 zł


Zapach: Oba kremy pachną tak samo dziwnie i jak dla mnie  po prostu brzydko.. 
Konsystencja: Lekka, porównywalna do kremu do rąk.


Działanie:  Początkowo byłam bardziej zadowolona, ponieważ po użyciu kremu dla chłopców skóra była super matowa (dlatego zdecydowałam się na wersję dla dziewczyn). Jednak po regularnym używaniu moja skóra chyba się do niego przyzwyczaiła i po 30 min świeci się jak nie powiem co i komu. Po aplikacji krem szybko się wchłania zostawiając na buzi ładny mat, który jak wspomniałam wyżej niestety szybko znika. Jednak mimo to krem świetnie nadaje się pod podkład. Wygładza skórę, przez co podkład świetnie się rozprowadza. Mniejszej ilości krostek nie zauważyłam. W sumie nie wiem czy zmniejszył mi pory.

Opakowanie: Początkowo kremy zapakowane są w kartonowe pudełka, na których jest mnóstwo informacji - w dodatku w dwóch językach - polskim i angielskim. Łatwo znajdujemy informacje z przeznaczeniem produktu, dla kogo on się nadaje, skład itp.  Dodatkowo w kartoniku znajduje się ulotka (również dwujęzyczna) z opisem wszystkich kosmetyków z tej serii. Kolorystyka taka jak widać na zdjęciach. Tubki są czarne z żółtymi bądź różowymi elementami. Tubka zwykła, wykonana z miękkiego plastiku dzięki czemu łatwo wydostać krem ze środka.


Podsumowując:
Średniaczek. Nie wiem czy go polecam... Jest taki hm.. przeciętny.
Nie robi nic nadzwyczajnego ze skorą, a obietnica producenta o matowieniu skóry nie została spełniona.
Ja raczej więcej już go nie kupie.


Skład:

Maiłyście ten krem ?
Polecacie?

środa, 22 lutego 2012

Problem. Kilka pytań.

Witam się z Wami dziś po raz drugi. Mam kilka pytań do bardziej obeznanych w bloggerze... 

1. A mianowicie pierwszy problem jaki zaobserwowałam to taki, że na maila przychodzą mi komentarze niektórych bloggerek po czym nie ma ich pod postem, a nie zostały usunięte ani przez osobę piszącą ani przeze mnie. 

Ostatnio przez przypadek zauważyłam, że 30-pare komentarzy trafiło nie gdzie indziej jak do spamu ;/ - dlaczego?!


2. Drugim problemem jest to, że klikając "obserwuj" na górnym pasku blogów nie dodaje mnie do obserwatorów. Muszę robić to "ręcznie" poprzez wejście w projekt -> przejdź do listy blogów -> dodaj.
Dopiero wtedy dodaje mi danego bloga do listy.- Why? :(

3. Trzecim problemem jest blogroll. Kiedy chce dodać bloga do mojej listy zapisywanie trwa wieki i w ogóle nie dobiega końca, ani nie dodaje bloga ;/ - ?!





Poza tym może wiecie jak szybko zrobić porządek w obserwowanych blogach. Np. niektóre blogi zostały usunięte, niektóre mnie już nie interesują a jeszcze inne istnieją, ale zostały porzucone przez właściciela etc.
Można obserwować bodajże 300 blogów, więc zamiast tych "niepotrzebnych" wolałabym wstawić te co teraz mnie interesują. Macie na to sposób ? czy pozostaje odwiedzanie każdego bloga po kolei i klikanie w "koniec obserwacji" ?

Mam nadzieję, że pomożecie mi rozwiązać powyższe problemy..

Szósty tydzień: kwiatki. Wiosna?


  Mam dla Was drugą propozycję dotyczącą tematu związanego z kwiatkami. Ta jest iście wiosenna i kolorowa. Chyba wszystko za sprawą pogody, którą mamy za oknem. Przebijające się słonko, śpiewające ptaki... :) Tylko temperatura mogłaby być ciut wyższa, ale i na to przyjdzie czas.

Lakierem bazowym jest już chyba Wam dobrze znany, bo kilkakrotnie już pokazywany na moim blogu Jumpy 165 - klik. Następnie przy pomocy sondy zrobiłam kolorowe kwiatuchy i kropeczkowe wężyki. Na dwóch paznokciach u lewej ręki odbiła mi się pościel ;/. Dziś pokryłam pazurki matującym lakierem nawierzchniowym Foggy Top Coat z Vipery, ale o nim kiedy indziej :).

Widzę po zdjęciach, że muszę ciut poprawić kształt pazurków.. Może w weekend znajdę czas na male "spa" ;).

Pozdrawiam :)



Która wersja Wam się bardziej podoba? 


wtorek, 21 lutego 2012

Granatowe cudo! Debby - 98. Recenzja.

Kilka dni temu wspominałam Wam, że zawarłam kilka nowych współprac. 
Jedną z nich jest współpraca z portalem internetowym www.urodaizdrowie.pl.
Za pośrednictwem portalu otrzymałam kilka cudownych kosmetyków do testów i późniejszej recenzji.

Jednym z produktów jaki otrzymałam jest lakier firmy Debby - Color Play - 98.


Znacie tę firmę ? bo ja pierwszy raz mam z nią styczność i muszę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczona. 

O firmie Debby w wielkim skrócie:
,, BEZKOMPROMISOWA NIESTANDARDOWA
NIEKONWENCJONALNA

Marka młodych, energicznych i dynamicznych dziewcząt wkraczających w dorosłe życie...
I dorosłych kobiet doskonale znających swoje potrzeby, które pragną być na czasie." [źródło]


  Lakier Debby Color Play 98 bardzo mnie zaskoczył, ponieważ spodziewałam się brokatu w granatowej, transparentnej bazie, a okazało się, że jedna warstwa kryje idealnie (serdeczny - 1 warstwa). Dodatkowo błyszczy niesamowicie - choć wysycha na lekki półmat. Poza tym ta chabrowo-granatowa baza sprawiła, że ja, przeciwniczka brokatu pokochałam ten lakier. W owej bazie zostały zatopione brokatowe drobinki i holograficzna trawka, co dodaje całości "charakteru" i cudownego wyglądu - świetnie się mienią. Po wyschnięciu powstaje lekko chropowata powierzchnia, więc warto dodać top coat.
 
Wg mnie jest piękny, kosmiczny :), niesamowicie kojarzy mi się z letnim rozgwieżdżonym niebem. Serio, jeszcze żaden lakier mnie tak nie zaskoczył i nad żadnym tak nie wzdychałam jak nad tym. Na pewno jeszcze nie raz pojawi się na moich pazurkach.

Konsystencja jest dość gęsta, ale maluje się przyjemnie. Pędzelek choć jest wg mnie ciut za cienki fantastycznie rozprowadza lakier po płytce paznokcia (co chyba widać na zdjęciach?:). Na wyschnięcie trzeba trochę poczekać ok.20-30 min. Trwałość - 3 dni bez najmniejszego uszczerbku, następnie zmyłam. Zmywanie - jak przy większości brokatów jest dość uciążliwe. Metoda foliowa dała radę ;). 


Pojemność: 7,5 ml
Cena: ok. 15 zł
Dostępność: ?, sklep internetowy klik


Jak Wam się podoba ??
Znacie tę firmę ?

 Otrzymanie darmowego produktu do testowania w żaden sposób nie wpływa na rzetelność moich recenzji. 

poniedziałek, 20 lutego 2012

Przepis na sałatkę - Gyros.

Gyros
Tę sałatkę zna chyba każdy. Jednak są różne jej wersje. 
Dziś podam przepis na tą, którą ja robię i która mi smakuje najlepiej.
Nie było jeszcze osoby, której by nie smakowała (mówiąc nieskromnie :P).  
Jest banalnie prosta, a zarazem pyszna. Polecam!


Składniki na większą miskę: 
(ja robiłam w naczyniu żaroodpornym)

2 filety z kurczaka
1,5 białej cebuli (większych)
Ogórki konserwowe
Mała puszka kukurydzy (np. Bonduelle)
Ćwiartkę kapusty pekińskiej
Przyprawa do Gyrosa
Olej/oliwa do smażenia
Sól
Majonez
Ketchup pikantny 

Przygotowanie:
1. Fileta myjemy, oczyszczamy, odkrawamy chrząstki i drobno kroimy.
Co do mięska są dwie szkoły: 
I) pokrojone mięsko wrzucamy do miski, dodajemy przyprawę Gyros i pozostawiamy na ok. 15 min następnie smażymy;
II)  pokrojone mięsko wrzucamy na patelnie z rozgrzanym olejem i dodajemy przyprawę Gyros;
(ja robię II sposobem i wychodzi równie smacznie jak I)
Mięsko doprawiamy przyprawą do gyrosa wedle uznania i smażymy od czasu do czasu mieszając.

2. W czasie smażenia mięska obieramy i drobno siekamy cebulkę, doprawiamy lekko solą.
3. Kilka ogórków konserwowych kroimy w drobną kosteczkę.

Wykonanie, warstwowo:
1. Usmażone mięsko przekładamy do naczynia, w którym będzie nasza sałateczka. 
Najlepiej jakby było płaskie i podłużne, aby ładnie rozłożyć warstwy ;).

2. Cebulka.

3. Majonez - ok. 2 łyżek.
(tyle aby zakryć całość)

4. Ogórki.

5. Ketchup.

6. Kukurydza.

7. Pokrojona kapusta pekińska.

Wygląda to mniej więcej tak: 
mięso - cebula - majonez - ogórki - ketchup - kukurydza - kapusta pekińska


Znacie ? Lubicie ? 
Ja uwielbiam ! i polecam :)
...mmm...