Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Lakierowe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Lakierowe. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 17 marca 2014

MUA - Bright Coral


Dzisiaj mam dla Was recenzję lakieru MUA - Bright Coral, 
czyli jaskrawy róż wpadający w czerwień i pomarańcz. Kolor lakieru doskonale oddaje ostatnie zdjęcie.
Polubiłam go od pierwszego użycia. Malowanie paznokci jednym kolorem pod rząd o czymś świadczy. Lakieromaniaczki na pewno wiedzą co mam na myśli ;).


MUA - Bright Coral to lakier o kremowym wykończeniu, pokrywa paznokcie już przy 2 warstwach.
Na zdjęciach mam położony również top coat, ale uwierzcie, że bez niego połysk jest równie intensywny.


Emalia wysycha w standardowym czasie. 
Trwałość przy moim trybie pracy to 2 pełne dni, trzeciego dnia widoczne są lekko starte końcówki
i pojawiają się odpryski. Mi osobiście to nie przeszkadza, ale ocenę pozostawiam dla Was.


Buteleczka jest malutka, a zarazem urocza. 
Pędzelek również należy do tych mniejszych i wiem, że nie każda z Was go polubi. 
Mi aplikacja nie sprawiała problemu.
Co prawda muszę pomachać kilka razy pędzelkiem, ale mi to nie przeszkadza, od zawsze lubiłam takie mikroskopijne lakiery, pamiętacie moją miłość do lakierów Jumpy ? :) Miałam ich okazały składzik.


Pojemność: 6,2 ml
Cena: £1
Dostępność: Superdrug, sklep MUA


Wiosna tuż, tuż. Uwielbiam w czasie wiosenno-letnim takie żywe kolory na paznokciach.
A jak jest u Was?
Znacie lakiery z Makeup Academy ? 

Pozdrawiam!! :)

sobota, 15 marca 2014

Jak zmieniła się moja lakierowa kolekcja...

Kiedy zakładałam bloga, - a było to dawno temu, dokładnie 30 marca 2011 - byłam posiadaczem pudełeczka lakierów, o którym pisałam w tym poście.

Prezentowało się to mniej więcej w ten sposób: 

Podczas prowadzenia bloga i mojej lakierowej manii przybyło jeszcze kilka, no dobra... kilkanaście buteleczek:
 
oraz innych pomocnych przy zdobieniach rzeczy takich jak: sonda, farbki, akrylowe, pędzelki, piegi, cyrkonie, naklejki wodne etc.
Całą kolekcję można znaleźć tutaj wraz z odnośnikami do recenzji.

Dzisiaj zrobiłam porządek wśród dotychczasowych lakierów, (większa!) część wylądowała w koszu (niektóre jeszcze z datą do końca 2012...), a część została.
I prezentuje się to w ten sposób: 


Całe 28 sztuk.
W tym 20 jeszcze z Polski, więc nie wiem czy się nadają, ale nie miałam serca wyrzucić dziś więcej..
Cóż słabo jak na bloga o paznokciach ;). 

*Trochę historii*
Mniej więcej we wrześniu ubiegłego roku miałam ,,odwyk" od malowania i trwał on mniej więcej do Świat Bożego Narodzenia kiedy to jednorazowo pomalowałam paznokcie na czerwono (wcześniej o ile miałam czymś maźnięte pazurki była to tylko i wyłącznie odżywka). Później długo, dłuugo nic... aż do marca, coś we mnie pękło, zatęskniłam... kupiłam nowe dwa lakiery, później kolejnych 5... 
i jak na razie chcę więcej ;)))). 
Myślę, że niebawem stan moich lakierów na nowo się poprawi.

Pozdrawiam 
bądź co bądź Lakieromaniaczka.... 
(z tego nie da się wyleczyć;)





czwartek, 6 czerwca 2013

Wiosenne cieniowanie 2.


  Hejo :), dzisiaj mam dla Was kolejne wiosenne cieniowanie. Przy wyborze kolorów działałam instynktownie ;) i po prostu miałam ochotę na coś z zielonym... no i dopiero po pomalowaniu zorientowałam się, że jakiś czas temu pojawił się już gradient w podobnych barwach KLIK. Jednak ten w porównaniu do tego z przed 2 miesięcy wyszedł dużo lepiej. Ogólnie rzecz biorąc to cieniowanie jak na razie wyszło mi chyba najlepiej ze wszystkich :))
- chyba muszę częściej malować paznokcie o 7 rano... ;).
Do wykonania tego manicure potrzebowałam następujących rzeczy:

- baza - odżywka 3w1 z Eveline klik
- jasnozieloną bazą jest Vipera Jumpy - 165 - pistacjowy klik
- do cieniowania użyłam gąbeczki do makijażu oraz dwóch lakierów  Hean 495 - limonka klik oraz Mariza 41 - zielony klik.
- całość pokryłam top coatem dla lepszego połączenia kolorów.

Cieniowanie zostawiam Waszej ocenie :)


Paznokcie malowałam rano, po 16 położyłam się na chwilę... i bach kołdra musiała wcisnąć się jako wzorek na paznokcie... ale musiałam pokazać Wam też i prawą dłoń, bo ta wg mnie wyszła lepiej ;).

Pozdrawiam gorąco
i życzę miłego dnia :).

sobota, 2 marca 2013

Wiosno przybywaj!


  Hejo, witam się po krótkiej nieobecności, spowodowanej frustracją paznokciową (co namalowałam jakąś bazę pod manicure to zanim zabrałam się za wzorek była odbita pościel lub inne uszczerbki..grrr). Dziś nie mam w sumie nic specjalnego Wam do zaoferowania, ale zatęskniłam za Wami ;) więc jestem wraz z kwiatkowo-zielonym mani, którym nawołuję wiosnę (którą notabene co raz bardziej widać i czuć:).  Kwiatki namalowałam sondą, a całość pokryłam top coatem. I to w sumie tyle ;).

Pozdrawiam Was gorąco :)

piątek, 26 października 2012

Kształty.


   Na wstępie przepraszam Was za skórki, aż mi wstyd normalnie :|. Muszę je moooocno nawilżyć, bo są strasznie przesuszone, a jak coś jest zadarte to nawet nie wiem kiedy je urywam i później to tak brzydko wygląda. Od dłuższego czasu mam z nimi problem i jak uda mi sie je "podleczyć" to zaraz jest znowu to samo. Za mało ręce kremuje - prawie wcale :|. Czas to zmienić.  A co do samego zdobienia. Dziś mam dla Was zdobienie z różnymi kształtami. Najpierw pomalowalam wszystkie paznokcie granatowym lakierem Mollon - Icy Metal 20 klik. Kiedy wszystko wyschło wzięłam kilka lakierów oraz sondę i zabrałam się za malowanie. Na kciuku jak widać żółte gwiazdki zrobione lakierem Delia - 147 klik. Na palcu wskazującym w sumie nie wiem co to jest :P fasolki jakieś wykonane lakierem Hean 495. Środkowy palec ozdobiłam kropeczkami i użyłam do tego lakieru Delia 157 klik. Na palcu serdecznym namalowałam serduszka używając lakieru Basic 38 klik. Na ałym palcu miały być trójkąty i są! ale jakies takie niedorobione :D użylam do nich lakieru Delia 146 klik. Całość pokryłam top coat'em.


Wszystkie kształty zrobiłam sondą. 

Pozdrawiam :)

wtorek, 2 października 2012

Kolorowe kropki na paznokciach noszę...

[proponuję tytuł czytać w rytm piosenki ,,Kolorowe kredki" ;D]


  Wczoraj zmalowałam takie cuś.. Nic oryginalnego czy też trudnego, ale to już coś więcej niż pękacz ;D. Może jeszcze nie jest ze mną tak źle.. a wena wróci ? :> oby. Poza tym przyda mi się trochę koloru w te pochmurne dni...
Jak zrobiłam ten manicure ?
A więc najpierw sięgnęłam po blado żółty lakier Delia 157 klik. następnie złapałam sondę, wybrałam kilka lakierów... iiiiii zaczęłam kropkować :).
Jakich lakierów użyłam ? 
Niebieski to lakier Delia 146 klik
koralowy Applause l33 klik
fioletowy to Delia 141 klik
a zielony, którego prawie nie ma ;p to Mollon Turquoise Azure - 17 klik
Dziwnym trafem na prawej ręce efekt końcowy podoba mi się bardziej niż ten na ręce lewej :).
Na zdjęciach paluszki jeszcze trochę tłuste od wysuszacza z Delii i pozbawione top coatu (nie mogłam się zdecydować czy zwykły czy może mat).


Jak Wam się podobają ? 
Ja już pisałam wiele razy: kropki na paznokciach uwielbiam chyba w każdej postaci :).


piątek, 7 września 2012

Tygrysss


  Usiadłam wczoraj do malowania i od razu wiedziałam czego chcę. Pomalowałam paznokcie na pomarańczowo, następnie pocieniowałam przy pomocy gąbki kuchennej ;] i dwóch żółtych lakierów. Pozostawiłam pazurka serdecznego i próbowałam namalować pyszczek tygrysa, ale chyba wyszłam z wprawy ;/ i przy dwóch próbach malowania zmyłam i zrobiłam to co na reszcie pazurków. Na pocieniowanej bazie farbka akrylową zrobiłam tygrysie paseczki czarną i złotą farbką akrylową. Całość pokryłam top coatem.
 Przez co nie wyszło nic nadzwyczajnego, ale trudno...
może jeszcze kiedyś najdzie mnie na bardziej skomplikowane wzorki ;)
 Wczoraj ułamał mi się róg paznokcia wskazującego w prawej dłoni ;/ (co widać na zdjęciach) cały paznokieć bolał jakby zaraz miał cały zejść ;// na szczęście jakoś bardzo nie rzuca się to w oczy i nie musiałam dużo skracać na długości.

Podoba Wam się?
Jak samopoczucia po wakacjach ? :))

Pozdrawiam serdecznie:)

sobota, 25 sierpnia 2012

...a z Polski wracam tak! - kosmetyki, lakiery, współpraca, manicure...


  Byłam ostatnio przez trzy dni w Polsce. No i oczywiście nie mogłam wrócić bez kosmetyków... a już o lakierach nie wspomnę :P. A że miałam do dyspozycji jedynie bagaż podręczny... bardzo zaszaleć nie mogłam. Jednak troszkę się tego nazbierało ;). 



"Mazidła" w większości zabrałam z domu, dokupiłam jedynie kremy z Perfecty oraz krem pod oczy z Alterry. Resztę zabrałam, bo w domu nikt by tego nie zużył, a szkoda by się zmarnowało.


No i to co lubię najbardziej... lakiery. Usiadłam w domku, nad dwoma pudełkami lakierów... i przebierałam, aż w końcu z bólem serca wybrałam kilka... no dobra, kilkanaście buteleczek. 





 Te trzy ostatnie z Sally Hansen wybrałam sobie w ramach współpracy z drogerią internetową www.nocanka.pl. Intryguje mnie ten środkowy. Mam nadzieję, że będzie taki jaki bym chciała by był :D.


A to mój już lekko znoszony i sfatygowany manicure... który prosi się o zmycie!
Zaraz zrobię z nim porządek - w końcu mam ze sobą blisko 50 buteleczek - teraz dopiero można coś kombinować :P (tak, tak... znając życie i tak będzie mi brakowało jakiegoś kolorku ;]).

 
Jak Wam minęły wakacje ? :)
Pozdrawiam! :)

wtorek, 31 lipca 2012

Delia Matt Effect 409 - Poczułam miętę! :D


  Pogoda kompletnie nie sprzyja zrobieniu dobrych zdjęć zwykłą cyfrówką, więc troszkę podrasowałam zdjęcia programem - stąd nienaturalny kolor skóry na niektórych zdjęciach. Dziś przyjrzymy się lakierowi Delia Matt Effect - 409. Póki co jest to mój ulubieniec z tej serii (został mi do zrecenzowania jeszcze szaraczek), który miło mnie zaskoczył w porównaniu do jego poprzedników. Delia Matt Effect - 409 to śliczny miętus. Mat na zdjęciach nie wygląda może zachwycająco, ale na żywo bardzo mi się podobał (nałożyłam top coat, bo zaczęły rozdwajać mi się paznokcie). Zdjęcia robione drugiego dnia - zero startych końcówek. Kryje przy dwóch warstwach. Jedyny minus to taki, że kiedy jest matowy lekko podkreśla nierówności płytki (patrz drugie zdjęcie). Nie wiem jak z trwałością, bo pomalowałam nim paznokcie dopiero wczoraj, ale nie mogłam się powstrzymać przed napisaniem posta :P. Aplikacja nie sprawiała problemów. Czas schnięcia w normie. Bałam się, że matowy miętus okaże się bublem tak jak to było w przypadku jego błyszczącej siostry Delii 156 , ale na szczęście tak nie jest. Z tego lakieru jestem w pełni zadowolona :).


Top coat nałożony na Delię Matt Effect 409 uwydatnia jej błękitne tony. Kolor staje się bardziej żywy i wesoły. Obie wersje przypadły mi do gustu. A Wam, które wykończenie bardziej się podoba ? 
Kolor z ostatniego zdjęcia (z fleshem) najbardziej oddany.


Pojemność: 7 ml
Cena: ok. 6,50 zł
Dostępność: sklep internetowy, małe drogerie, SuperPharm, sprawdź gdzie kupić w Twojej okolicy klik

Zapraszam na FanPage firmy Delia Cosmetics.



Wczoraj miałam nieodpartą chęć namalowania jakiegoś wzorku :P. Ostatnio Hatsu-Hinoiri zrobila tutrial różyczkowy. No i chciałam spróbować, ale nie chciało mi się iść po farbki i pędzelki ;], więc moje ala'róże zrobiłam sondą i lakierami na palcu serdecznym i kciuku :). Wyszły takie sobie, ale na pewno jeszcze kiedyś spróbuję. 

Pozdrawiam Was serdecznie :)


Otrzymanie darmowego produktu nie wpływa na rzetelność mojej recenzji. 

środa, 25 lipca 2012

Zielone groszki :)


  Hej, podrasowałam troszkę wczorajszy solo mani, w którym królował lakier Joko Find Your Color - J42 - Coriander green klik. Na pazurkach serdecznych lakierem bazowym jest biały z Delii nr 08 klik natomiast kropki zrobiłam lakierem Joko z poprzedniego posta. Pozostałe pazurki ozdobiłam kropkami, które wykonałam lakierem Vipera Jumpy 165 klik. Kropeczki robiłam okrągłą końcówką wsuwki, bo nie chciało mi się iść na górę po sondę(o której zresztą zapomniałam :P). Całość pokryłam top coatem. Zdjęcia robione w ostrym słoneczku - oczywiście bez lampy :). 
 Kropki to chyba najprostszy ze wzorków :)
Ja je lubię, a Wy ? :)

wtorek, 3 lipca 2012

Szósty tydzień: fioletowy. Kwiatuszki.


  Spóźniona jestem z tą akcją, ale postaram się nadrobić jak najprędzej! :). Nie wiedziałam co zmalować na ten tydzień. Usiadłam, wyciągnęłam jakże "tęgi" zbiorek złożony z bodajże 5 lakierów i wymyśliłam... kwiatki.

1. Kolorem bazowym jest fioletowy lakier Golden Rose 229 klik
2. Na paznokciu serdecznym lakierem bazowym jest Delia Coral Prosilk 08 klik.
3. Najpierw okrągłą końcówką wsuwki namalowałam czarny zarys kwiatków czarnym lakierem Safari klik.
4. Następnie wzór wypełniłam białym lakierem Delia 08 klik (przy pomocy wsuwki) zostawiając czarny kontur.
5. Ostatnim krokiem jest namalowanie fioletowej kropki na środku kwiatka - użyłam do tego końcówki wykałaczki.
6. Normalnie pokryłabym wszystko top coatem, ale niestety nie mam go ze sobą, a jeszcze się nie dorobiłam takiego cuda :P.
7. Taadaaam - gotowe ! :D

 Profesjonalny przybornik :D
 I jak tydzień zaliczony ? ;)

Pozdrawiam !! ;*