Pogoda kompletnie nie sprzyja zrobieniu dobrych zdjęć zwykłą cyfrówką, więc troszkę podrasowałam zdjęcia programem - stąd nienaturalny kolor skóry na niektórych zdjęciach. Dziś przyjrzymy się lakierowi Delia Matt Effect - 409. Póki co jest to mój ulubieniec z tej serii (został mi do zrecenzowania jeszcze szaraczek), który miło mnie zaskoczył w porównaniu do jego poprzedników. Delia Matt Effect - 409 to śliczny miętus. Mat na zdjęciach nie wygląda może zachwycająco, ale na żywo bardzo mi się podobał (nałożyłam top coat, bo zaczęły rozdwajać mi się paznokcie). Zdjęcia robione drugiego dnia - zero startych końcówek. Kryje przy dwóch warstwach. Jedyny minus to taki, że kiedy jest matowy lekko podkreśla nierówności płytki (patrz drugie zdjęcie). Nie wiem jak z trwałością, bo pomalowałam nim paznokcie dopiero wczoraj, ale nie mogłam się powstrzymać przed napisaniem posta :P. Aplikacja nie sprawiała problemów. Czas schnięcia w normie. Bałam się, że matowy miętus okaże się bublem tak jak to było w przypadku jego błyszczącej siostry Delii 156 , ale na szczęście tak nie jest. Z tego lakieru jestem w pełni zadowolona :).
Top coat nałożony na Delię Matt Effect 409 uwydatnia jej błękitne tony. Kolor staje się bardziej żywy i wesoły. Obie wersje przypadły mi do gustu. A Wam, które wykończenie bardziej się podoba ?
Kolor z ostatniego zdjęcia (z fleshem) najbardziej oddany.
Pojemność: 7 ml
Cena: ok. 6,50 zł
Zapraszam na FanPage firmy Delia Cosmetics.
Wczoraj miałam nieodpartą chęć namalowania jakiegoś wzorku :P. Ostatnio Hatsu-Hinoiri zrobila tutrial różyczkowy. No i chciałam spróbować, ale nie chciało mi się iść po farbki i pędzelki ;], więc moje ala'róże zrobiłam sondą i lakierami na palcu serdecznym i kciuku :). Wyszły takie sobie, ale na pewno jeszcze kiedyś spróbuję.
Pozdrawiam Was serdecznie :)
Otrzymanie darmowego produktu nie wpływa na rzetelność mojej recenzji.
Otrzymanie darmowego produktu nie wpływa na rzetelność mojej recenzji.
Ładnie Ci wyszła ta różyczka :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajnie wygląda ta mięta w macie :)
OdpowiedzUsuńA akcent różyczkowy miodzio :D
Piękne i staranne.
OdpowiedzUsuńbardzo ładny miętusek:)
OdpowiedzUsuńjaki piękny wzorek!
OdpowiedzUsuńŚliczna różyczka, poproszę taką na wszystkich pazurkach;)
OdpowiedzUsuńładna miętka :) a różyczki wyszły bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńza dużo tu "ładnie" ;)
UsuńPiękne paznokietki ! Uwielbiam miętę *-*
OdpowiedzUsuńBardzo ładna mięta lubię miętę:) A róża wyszła ci świetnie jakbyś widziała moje próby namalowania ja nawet narysować takiej nie umiem ;P
OdpowiedzUsuńŚliczny kwiat :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor, jeśli masz naturalne paznokcie to wyglądają na niesamowicie mocne!
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńMam go i uwielbiam!
OdpowiedzUsuńJaka piękna róża :)
OdpowiedzUsuńśliczna miętka :DD i jakie pazurki ładne! :O
OdpowiedzUsuńŚwietna ta matowa miętka, szkoda, że w "moim" SP nie mają tych matowych lakierów.
OdpowiedzUsuńA różyczka też fajna :)
Ślicznie Ci to wyszło. a różyczka szczególnie cieszy oczkaa :))
OdpowiedzUsuńjuż wiem jak pomaluje pazury na wesele
OdpowiedzUsuńPiękny kształt paznokci;) Mam nadzieję, że ja kiedyś też takie wyhoduję;p Obserwuję i zapraszam do mnie na www.zpazurkiem.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńfajna ta mięta :) a róża bardzo ładnie ci wyszła :)
OdpowiedzUsuńOjoj, pięknie z tą różyczką :) (chociaż przez te listki i kolory w pierwszej chwili pomyślałam, że to taki motyw świąteczny... ostrokrzew? :D)
OdpowiedzUsuńAle już, widzę różyczkę :)
też miałam takie skojarzenie, ale nie pisałam, bo miałam nadzieję, że nikt nie zauważy :D
UsuńŚliczny ten kolor miętowy ♥
OdpowiedzUsuńA co do różyczek to ja w pierwszej chwili myślałam , ze są to naklejki :) Świetnie ci wyszły :)
Śliczny kolorek i cudowne różyczki! ;*
OdpowiedzUsuńPrzepiękny efekt :)
OdpowiedzUsuńmięta ♥
OdpowiedzUsuńzapraszam:
http://highwayy-to-hell.blogspot.com/
Dziękuję :) Świetne pazurki ;d
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci pięknych paznokci:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie:)
kwiatek pierwsza klasa
OdpowiedzUsuń