Hej! dziś mam dla Was recenzję jak dotąd najlepszego wg mnie kremu do twarzy.
Mowa o kremie:
Perfecta - cera mieszana. Krem na dzień i noc z matującymi mikroperłami,
który wylądował u mnie w łazience dzięki Owcy, która w komentarzu pod postem o okropnych kremach z AA bardzo go polecała :).
Słowo producenta:
Kilka słów ode mnie:
Pojemność: 50 ml
Przeznaczenie: zmatowienie strefy T nie wysuszając przy tym policzków
Kolor: beżowy z domieszką żółci
Zapach: delikatny, nienachalny
Wydajność: bardzo dobra
Dostępność: Rossmann, TESCO, ogólnie różne drogerie
Cena: ok. 15 zł
Zapach: Trochę przypomina mi zapach arbuza, który jest w gumach Orbit :P. Szybko się ulatnia.
Konsystencja: kremowa, dość gęsta, ale przyjemnie rozprowadza się po buzi.
Działanie: Krem po nałożeniu szybko się wchłania zostawiając na twarzy matową powłokę, która utrzymuje się na buzi godzinami (!). Do tej pory żaden krem tak ładnie nie zmatowił mi twarzy na tyle czasu. świetnie nadaje się pod makijaż - nie roluje podkładu, ani nie powoduje jego zważenia się na twarzy. Przedłuża trwałość makijażu. Nie podrażnił mojej twarzy. Mam cerę trądzikową i leczę ją dermatologicznie, więc trudno mi stwierdzić czy spowodował zwiększenie się liczby nieprzyjaciół, bo ich u mnie zazwyczaj jest (za) dużo. Używam kremu i na dzień i na noc, choć na noc czasem używam innego kremu. Do Perfecty z mikroperłami nie mam chyba żadnych zastrzeżeń. Świetnie matowi, nie wysuszając przy tym policzków - dobrze nawilża. Wyrównuje koloryt skóry i sprawia, że jest promienna i gładziutka. Posiada filtry UVA/UVB. Dla mnie ideał ;).
Opakowanie: Standardowo krem zapakowany jest w papierowy kartonik, na którym zamieszczone są wszystkie informacje dotyczące kremu - w trzech językach - polskim, angielskim i rosyjskim. Sam krem znajduje się w grubym, ciężkim słoiczku z białą plastikową nakrętką. Jak dla mnie bardzo eleganckie i miłe opakowanie.
Podsumowując:
Jestem w trakcie zużywania drugiego słoiczka i na pewno nie będzie on ostatnim. Jak na razie ten krem jest dla mnie idealny. Oczywiście polecam, ale zaznaczam, że nie każdemu może tak samo podpasować jak mi. Ile ludzi tyle opinii :). Mój ulubieniec.
Skład:
Używałyście tego kremu ?
Jak Wasze wrażenia ?
Pozdrawiam!!
oj parafina;/ moze mnie zapchać, szkoda;/
OdpowiedzUsuńJa nie używałam, raczej unikam parafiny :(
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować :) niestety mam cerę mieszaną, więc może u mnie też się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńTak ładnie brzmi, ale ta parafina :c
OdpowiedzUsuńja mam cerę suchą ale również szukam czegoś bez parafiny wyskakują mi straszne niespodzianki po niej...
OdpowiedzUsuńO widzę,że coś dla mnie choć kusi mnie jeszcze Eveline 3 w1 ten z łopianem:)
OdpowiedzUsuńgenialny...
OdpowiedzUsuńnie używałam, ale chociażby cena jest kusząca ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs :
http://fashion-style-viola.blogspot.com/2012/07/konkurs.html
Z tego co napisałaś wynika , że ten krem jest świetny :)
OdpowiedzUsuńDobra recenzja ;)
OdpowiedzUsuńNowy wpis! Ombre na pazurkach ;D zapraszam
Ja używam tylko kremów nawilżających :)
OdpowiedzUsuńtez mam cere mieszana:( moze wyprobuje ten krem, skoro go tak chwalisz:))
OdpowiedzUsuńmam matujący i nawet parafina nie jest mi straszna! :)
OdpowiedzUsuń