Hejo, dawano nie było żadnego przepisu - najwyższa pora to zmienić tym bardziej, że teraz gotuję praktycznie codziennie :). Wczoraj był u mnie piękny dzień, który warto było spędzić na powietrzu, więc powstało szybkie, sycące oraz pyszne danie, którym dziś się z Wami podzielę.
Choć filozofii żadnej tu nie ma... to może chociaż kogoś zainspiruję :)).
TORTILLA Z KURCZAKIEM I SOSEM TZATZIKI
Składniki:
(na 3-4 osoby)
8 placków tortilla
3 pojedyncze piersi z kurczaka
przyprawa do gyrosa
przyprawa do gyrosa
kapusta pekińska
3 średnie pomidorki
mała cebula
+ folia aluminiowa
+ folia aluminiowa
Sos tzatziki:
1,5 ogórka szklarniowego
4-5 ząbki czosnku
1 łyżka majonezu
1 duży kubek jogurtu naturalnego
pieprz, sól, ostra papryka, natka pietruszki, koperek
Sos tzatziki:
1. Ogórka obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Odciskamy wodę. Obieramy czosnek, drobno kroimy/przeciskamy przez praskę i dodajemy do ogórka. Następnie dodajemy majonez i jogurt naturalny (warto kombinować z proporcjami, bo mój sos wyszedł dość rzadki i uciekał z tortilli).
Doprawiamy do smaku. Mieszamy i odstawiamy do lodówki na minimum 10 minut.
W tym czasie możemy przygotować pozostałe składniki.
2. Mięsko kroimy w kostkę lub na cienkie paseczki. Obsypujemy obficie przyprawą do gyrosa i odstawiamy do lodówki na minimum 10 minut. Smażymy na patelni na małej ilości oleju lub tak jak ja w grillu elektrycznym bez dodatku tłuszczu na złoto.
(Swoją drogą taki grill elektryczny to bardzo przydatne, wielofunkcyjne urządzenie do przygotowania zdrowej żywności z małą ilością tłuszczu bądź bez - szczerze polecam. Ja robię w nim m.in. placki owsiane, jajka sadzone, tosty, ryby, filety...).
3. Pomidora kroimy w pół plasterki. Cebulę w piórka, sałatę rwiemy/tniemy na drobno.
4. Zwijamy rożek z jednego placka tortilli, końcówkę zabezpieczając folią aluminiową*.
4. Zwijamy rożek z jednego placka tortilli, końcówkę zabezpieczając folią aluminiową*.
5. Napełniamy rożek farszem. Radzę na sam spód dać mięsko, które zahamuje sos żądny ucieczki ;).
6. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160* na 10 minut - jak ktoś lubi bardziej chrupiące można przytrzymać dłużej.
* Jeśli tortilla źle się zwija podgrzej placek przez chwilę na patelni lub w mikrofali.
SMACZNEGO !
Skusicie się ? ;>
Jakie wersje tortilli lubicie najbardziej ?
ale smaka mi narobiłas
OdpowiedzUsuń;D
Usuńwygląda pysznie, ale zarąbisty ten grill ! przydałby mi się taki :)
OdpowiedzUsuńna prawdę przydatne urządzenie ;) choć przyznam, że początkowo myślałam, że będzie stał i się kurzył, a tu proszę lepszy niż patelnia teflonowa ;)
UsuńOh mniam, ja mam właśnie problem zawsze z sosem :)
OdpowiedzUsuńe tam i tak jest pysznie ^^ fakt, że zawsze się cała upaćkam przemilczę :)
Usuńkocham tortille, ale sama robię placki ;)
OdpowiedzUsuńnie próbowałam nigdy robić ich sama :) i wtedy nie byłoby tak szybkiego obiadu ;)
Usuńprawda, a placki wychodzą mniej równe i maksymalnie takie, jak srednica patelni :)
UsuńUwielbiam ją ;) Najlepiej dużo warzywek , kurczaczka nie musi być, aczkolwiek lepiej spakuje z nim. Do teg własnej roboty sos tysiąca wysp albo czosnkowy no i jak wyżej też sama robie ciasto, chociaż czasem dostaje nerwicy przy ich robieniu :D
OdpowiedzUsuńDodaje do obserwowanych. Pozdrawiam Cam z beauty--corner.blogspot.com.
Nie próbowałam jeszcze sama robić placków :) i wtedy nie byłoby już tak szybko ;). nie wiedziałam, że sos majonezowo-ketchupowy ma taką piękną nazwę ! :D
UsuńJeszcze przed obiadem takie smaczki :))
OdpowiedzUsuńsuper :D choć ja odkąd spróbowałam kukurydzianych placków to nawet nie tknę pszennych, te kukurydziane są fantastyczne! :D
OdpowiedzUsuńPychotaa ! :D
OdpowiedzUsuńKochana zazdroszczę Ci tego grilla elektrycznego, ja mojego ślubnego namawiam od dawna... z mizernym skutkiem :-(
OdpowiedzUsuńMnie namawiał mój Chłopak w sumie nie protestowałam, ale byłam pewna, że będzie tylko zajmował miejsce w kuchni, a tu proszę - niespodzianka. Namawiaj ślubne choćby pod groźbami (że obiadu nie bedzie) ;))).
UsuńTak też zrobię! Fajnego masz chłopaka, że sam namawia na sprzęty kuchenne ;-) Mój mąż tylko mówi :przecież masz tysiąc patelni, tysiąc garnków po co więcej ;-P
UsuńHaha może to to, że my dopiero zaczynamy i mamy mało ^^
UsuńMniam! A Tza tziki uwielbiam :) cos dla mnie :D Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili do mnie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tortille... szczerą miłością ;>
OdpowiedzUsuńmożna wyczarować z nich co się tylko zamarzy ;>
ja zawsze robię, taką jaką opisałam, jakoś inne wariacje mnie nie przekonują, ta smakuje wyśmienicie :P
UsuńChoć tortillki z Mc też są okej ;P
Uwielbiam domowe tortille :)
OdpowiedzUsuńja lubię tortillę czosnkową. :)
OdpowiedzUsuńw sensie, że z czosnkowym sosikiem ?
UsuńUwielbiam taką tortillę:D
OdpowiedzUsuńMmmm.. musi być pyszna ;D
OdpowiedzUsuńJestem głodna!
OdpowiedzUsuń:D
Muszę wypróbować! Razem z ukochanym uwielbiamy tortille i tzatziki więc to musi się udać :)))
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam podwójnie :) gwarantuje, że posmakuje :)
UsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuń