Hejo, dzisiaj nie mam dla Was paznokci, nie mam też przepisu...
Paznokcie się sypią jeden po drugim... a w kuchni nie mam czasu latać z aparatem, albo mam czas, ale nie robię nic specjalnego.
Wiem, że ten film oglądało już zapewne wiele z Was, ale jeśli jest ktoś kto jak ja jeszcze nie oglądał, a ma ochotę na ,,przyjemny" melodramat (czy melodramat może być przyjemny?) to polecam
,,P.S.. Kocham Cię".
Paznokcie się sypią jeden po drugim... a w kuchni nie mam czasu latać z aparatem, albo mam czas, ale nie robię nic specjalnego.
Wiem, że ten film oglądało już zapewne wiele z Was, ale jeśli jest ktoś kto jak ja jeszcze nie oglądał, a ma ochotę na ,,przyjemny" melodramat (czy melodramat może być przyjemny?) to polecam
,,P.S.. Kocham Cię".
Fabuła: Po tragicznej śmierci męża Holly nie może dojść do siebie. Wszystko zmienia się, gdy kobieta znajduje zaadresowane do niej listy od ukochanego. [źródło]
Oglądałyście ?
Lubicie tego typu filmy ?
Oglądałyście ?
Lubicie tego typu filmy ?
Oglądałam, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńKiedyś obejrzę ponownie tyle, że muszę chłopaka namówić (nie ma, że boli ;))
Usuńoglądałam ! piękny, wzruszający i czasem zabawny film bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńo tak, przez nutę humoru nie jest ,,ciężkim" filmem, choć nie powiem, do refleksji nakłania :)
UsuńMój ukochany! I boski Gerry "Upiór" śpiewający z tym swoim szkockim akcentem <3
OdpowiedzUsuńirlandzkim ? ;> w sumie żadna to różnica :D
UsuńNie oglądałam -ale już sobie zapisuję tytuł! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do lakierowego projektu -może akurat paznokcie przestaną się sypać ?? ;)
:)
Usuńidę zlukać co to za projekt ;),
ale jak na razie odżywka i heeejaa...
Nie oglądałam ale obejrzę :)
OdpowiedzUsuńszkoda pazurków bo zawsze piękne miałaś
:)
Usuńdojdą do siebie ;)
Niestety film jest beznadziejny. Aktorka z "twarzą konia" nie pasuje do takiej roli. Książka "P.S. Kocham cię" jest moją ulubioną, więc może dlatego film mi się nie podobał. Książka jest dużo duzo lepsza!! ;-)
OdpowiedzUsuńMi tam jedynie mama głównej aktorki nie pasowała, taka bez wyrazu, wiecznie z tą samą miną :P
UsuńKoniecznie muszę kiedyś przeczytać:)
Oglądałam i przeczytałam książę. Lubię do nich wracać :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ten film 4 razy i za każdym razem płakałam :(
OdpowiedzUsuńja rzadko kiedy płaczę... ostatni raz (i pierwszy ?) płakałam pod koniecfilmu Avatar ;), jestem mało czuła ? ;)
UsuńUwielbiam :D oglądałam już wiele razy, ale za każdym razem wzrusza do łez :) Wspaniały film.
OdpowiedzUsuńo tak, na pewno obejrzę jeszcze nie raz i namówię chłopaka do wspólnego oglądania, nie ma, że boli ;)
Usuńnie oglądałam, ale już mam w planie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten film, tak samo jak książkę:)
OdpowiedzUsuńDawno temu czytałam książkę...
OdpowiedzUsuńJuż za dobrze nie pamiętam, ale chyba mnie zakończenie rozczarowało...
Oglądałam chyba z 10 razy, uwielbiam ten film i na pewno jeszcze nie raz obejrzę ;)
OdpowiedzUsuń