Farmona - Sweet Secret - "Ciemna czekolada i orzech pistacji"
- czyli moje ulubione masło do ciała, które zawładnęło moim sercem. Jestem w połowie drugiego opakowania i absolutnie mi się nie znudziło.
Słowo producenta:
Wyjątkowy kosmetyk do pielęgnacji ciała o gęstej, aksamitnej konsystencji i kuszącym zapachu został stworzony z myślą o tym, by rozpieszczać zmysły i ciało.
Powstał na bazie ciemnej czekolady i orzechów pistacji, dzięki czemu skutecznie pielęgnuje skórę, a do tego obłędnie pachnie, pozostawiając długotrwały, słodki zapach ciemnej czekolady z ekstrawagancką nutą orzechów pistacji. Regularne stosowanie czekoladowego masła do ciała daje uczucie wypielęgnowanej, jedwabiście gładkiej i pachnącej skóry. Bogata receptura doskonale nawilża i odżywia, opóźniając procesy starzenia się skóry, a także ujędrnia, wygładza i wyszczupla ciało, zapewniając dobry nastrój i uczucie komfortu.
Sposób użycia: Masło delikatnie wmasować w skórę. Stosować codziennie rano i/lub wieczorem.
A teraz kilka słów ode mnie:
Pojemność: 225 ml
Przeznaczenie: pielęgnacja skóry
kolorek: budyniu czekoladowego
Wydajność: b. dobra
Dostępność: na pewno są w Rossmannach
Cena: ok 14 zł
KWC - klik
Masło ma konsystencję budyniu, ale rozprowadza się znakomicie. Nie pozostawia na skórze tłustego filmu, a skóra jest nawilżona i jedwabiście gładka. Wchłania się dość szybko, ale jednak radzę chwilkę poczekać, aby nie pobrudzić bielizny - co raz mi się zdarzyło. Zapach - kwestia sporna i indywidualna. Dla mnie zapach tego masła to ogromny plus, ponieważ ma intensywny zapach czekolady, nie chemiczny, lecz taki prawdziwy! Pistacja przebija się pod koniec 'wąchnięcia' :D, ale jednak czekolada wygrywa.. mmm cudo :). Jeśli wsmaruję masło wieczorem po kąpieli (powiedzmy ok . godziny 22) zapach czuć jeszcze następnego dnia popołudniu ! (Ja już go nie czuję z racji przyzwyczajenia, ale chłopak zawsze wyniucha, że używałam 'czekoladki'). No i swoją drogą w pomieszczeniu, w którym używamy masełka unosi się słodki zapach czekolady. Jak już wyżej pisałam jestem w połowie drugiego opakowania, więc mogę stwierdzić, że masełko nie podrażnia skóry. Opakowanie - jest solidne i nie ma prawa samo się otworzyć. Ahhh... i bym zapomniała coś co zauważyłam, a nigdzie nie wyczytałam. Otóż zauważyłam, że czekoladowe masło przedłuża i uwydatnia opaleniznę, skóra nabiera brązowego, opalonego kolorytu.
Podsumowując
Polecam osobom lubiącym intensywne i słodkie zapachy.
Ja jestem baardzo zadowolona.
Skład:
Aqua, sodium laureth sulfate, acrylates crosspolymer, cocamidopropyl betaine, parfum, glycerin, propylene glycol, theobroma cacao extract, pistachia vera seed extract, styrene/acrylates copolymer, sodium chloride, panthenol, diazolidinyl urea, iodopropynyl butylcarbamate, sodium hydroxide, mannitol, cellulose, hydroxypropyl methylcelulose, tocopheryl acetate, ci 77289, benzyl benzoate, limonene, disodium edta, mica, titanium dioxide, benzyl alcohol, ci 19140, ci 42090, ci 14720.
Używałyście tego masełka ? :)
Ps. Jutro post z recenzją lakieru Wibo - 18 oraz srebrnego lakieru pękającego.