Zwlekałam z tą recenzją, ponieważ sporadycznie używam cieni, ale myślę, że czas napisać coś od siebie na ich temat.
Mowa o wypiekanych cieniach do powiek Colour Celebration firmy Hean.
kliknij, aby powiększyć
Do recenzji dostałam dwa cienie:
284 - Turquoise - turkusowy
262 - Sparkle Night - granatowy
Słowo producenta:
Cienie wypiekane Colour Celebration
Cienie wypiekane do stosowania na sucho i na mokro. Stosowane na sucho dadzą delikatnie połyskujący kolor, aplikowane na mokro zachwycą intensywnie połyskującym odcieniem o metalicznym wykończeniu.
Technologia cieni wypiekanych pozwala na uzyskanie produktu w kompakcie bez zgniatania iskrzących drobinek, dzięki czemu zachowują one swą wyjątkową połyskliwość. Makijaż w rezultacie jest zdecydowanie bardziej efektowny. (źródło)
A teraz standardowo kilka słów ode mnie:
Pudełeczka skromne, ale ładne. Na początku ciężko się otwierało, ale po kilku otwarciach po prostu się wyrabia - co nie znaczy, że pudełeczko może samo się otworzyć. Nic takiego u mnie nie miało miejsca.
Oba cienie mają metaliczne wykończenie. Użyte na mokro świetnie nadają się do wykonania kreseczek.
Zgadzam się całkowicie ze słowem producenta ;).
284 - Turquoise
284 - Turquoise - to przepiękny turkus. Ma w sobie złote i srebrne drobinki, które nie są jakoś specjalnie nachalne i nie przemieszczają się po całej buzi. Nakłada się go bez problemów. Świetnie nadaje się do kreski. Po użyciu na mokro zyskuje na wyrazistości.
262 - Sparkle Night
262 - Sparkle Night - granat wpadający w grafit. Ma w sobie srebrne drobinki. Ten cień jest bardziej zbity i twardy niż poprzedni. Kiedy używałam go na sucho do makijażu oczka lekko się osypał, a kolor nie był mocno na pigmentowany. Użyty na mokro zyskuje na intensywności i wyrazistości koloru. Używany na mokro świetnie spisał się do wykonania kreski.
Podsumowując:
Jak na moje oko cienie godne polecenia. Za niską cenę mamy dobry kosmetyk.
Chciałam pokazać makijaż oczka, ale zdjęcie w ogóle mi nie wychodziło i powiedzmy, że pozostanę przy zdjęciach pazurków :P. Do wyboru jest 9 kolorów dostępnych tu - klik. Osobiście jestem bardzo ciekawa cienia 283 - Cobalt Blue <3 musi przepięknie się prezentować na oczku. Polecam.
Cena: 10.99 zł
Pojemność: nigdzie się nie dopatrzyłam
Dostępność: sklep internetowy Hean klik, niektóre drogerie - ja kosmetyków Hean nigdzie niestety nie
spotkałam.
Pojemność: nigdzie się nie dopatrzyłam
Dostępność: sklep internetowy Hean klik, niektóre drogerie - ja kosmetyków Hean nigdzie niestety nie
spotkałam.
Otrzymanie darmowych kosmetyków do testowania od firmy Hean w żaden sposób nie wpływa na rzetelność mojej recenzji.
Zrecenzowałam już wszystkie kosmetyki przekazane mi do testów. W ramach przypomnienia:
Lakier Hean 453 - klik - czerwony
Lakier Hean 495 - klik - limonka
Błyszczyki Hean - klik - 1 - Delicate Mousse oraz 46 - Fantasy Rose.
Oraz cienie z dzisiejszego posta.
Podsumowując - polecam. Kosmetyki nie drogie, a jakościowo bardzo dobre.
Lakier Hean 495 - klik - limonka
Błyszczyki Hean - klik - 1 - Delicate Mousse oraz 46 - Fantasy Rose.
Oraz cienie z dzisiejszego posta.
Podsumowując - polecam. Kosmetyki nie drogie, a jakościowo bardzo dobre.
Dziękuję firmie Hean oraz pani Magdalenie za przekazane mi kosmetyki.
Podoba mi się ten ciemniejszy bardzo ładnie wygląda.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że są tak słabo dostępne :(
OdpowiedzUsuńładne ;)
OdpowiedzUsuńłaaaa 0o ale bym chciała pomalowac się tmyi cieniami ;o już mam aż wizualizacje tego <3
OdpowiedzUsuńWłaśnie poluję na te cienie :) dostępność słaba, ale szukam ciągle :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do siebie: http://le-nasty.blogspot.com/ Pozdrawiam serdecznie :)
turkus jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńOba kolory bardzo mi się podobają :) Niestety nie przepadam za pojedynczymi cieniami :)
OdpowiedzUsuńśliczne kolorki, szczególnie turkus przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńSparkle Night jest piękny *.*
OdpowiedzUsuńpiekne te cienie, ale ostatnio zaopatrzylam sie w paletke i mysle ze juz widzcej kupowac cienie nie bede :D
OdpowiedzUsuńna jakis czas... :)
Miałam napisać, że turkus bardziej mi się podoba. Ale po zdjęciu na oku stwierdzam, że oba śliczne :)
OdpowiedzUsuńPS. Wcale się nie śmiałam :P Zdjęcia oka wcale nie są złe, zwłaszcza toperwsze :)
Ja Cię podziwiam, chyba nie widziałaś prawdziwej amatorszczyzny i antytalentu do malowania się ;D
OdpowiedzUsuńteż chce robić takie idealne kreski ! zazdroszczę mi nigdy nie wychodzą
OdpowiedzUsuńNigdzie nie mogę trafić na kosmetyki firmy Hean :/.
OdpowiedzUsuńłądne kolory cieni i łądna kreseczka :)
OdpowiedzUsuń