Hej dziś mam dla Was już ostatnią recenzję testowanych przeze mnie kosmetyków firmy Mariza.
Dziś pod lupę weźmiemy
Aksamitny fluid matująco-kryjący Mariza
Słowo producenta:
,,Tuszuje niedoskonałości cery, nadaje jej jednolity koloryt i gładkość bez efektu maski. Absorbuje nadmiar sebum zapobiegając błyszczeniu się skóry. Posiada beztłuszczową konsystencję, łatwo się rozprowadza i stapia ze skórą. Działa pielęgnująco i ochronnie, zawiera aloes, d-pantenol oraz filtry UV. Zapewnia długotrwałe, matowe wykończenie makijażu." [źródło]
Kilka słów ode mnie:
Pojemność: 30 ml
Cena: 13,90 zł
Przeznaczenie: kamuflaż ;)
Kolor: beżowy
Zapach: kwiatowy?
Wydajność: średnia
Dostępność: mniejsze drogerie, zamówienie poprzez konsultantkę klik
z tego katalogu - klik.
Zapach: Trudny do zidentyfikowania. Pachnie kwiatowo z nutą chemiczności ? no w każdym razie mi ten zapach absolutnie nie przeszkadza i szybko się ulatnia.
Konsystencja: Kremowa i nielejąca. Wg mnie idealna. Świetnie się rozprowadza.
Działanie: Faktycznie nie tworzy efektu maski, ponieważ idealnie wtapia się w cerę, wyrównując koloryt twarzy i skórę, która staje się taka miękka i przyjemna w dotyku - to w nim uwielbiam. Nie podrażnił mnie ani nie uczulił. Na tym jego plusy niestety się kończą. Wg producenta, jak i sądząc po samej nazwie, fluid powinien kryć, jednak tego nie robi. No chyba, że nałożymy go i wklepiemy w coś co chcemy zakryć - to troszkę to zatuszuje. Bez pudru moja buzia świeci się już po 1-1,5 godziny :(, zabezpieczona pudrem Synegren daje radę 2-3 godziny, później moja strefa T świeci się.
Opakowanie: Plastikowe z pompką. Czytałam u innych dziewczyn, że pompka im się zacina jednak ja u siebie niczego takiego nie zaobserwowałam*. Działa jak trzeba i nie wyciska mi za dużo fluidu. Opakowanie jest przeźroczyste, więc widać zużycie produktu.
* edit. kiedy zużyłam połowę podkładu pompka się zaczęła zacinać, przy końcówce w ogóle nie daje rady.
Podsumowując:
Niestety nie jest to produkt idealny dla mojej buzi. Nie matuje tak jakbym tego chciała i nie zakrywa niedoskonałości - jak obiecuje producent. Jednak polubiłam się z nim i wolę go od podkładu z AA, który u mnie totalnie nie zdał egzaminu. Szkoda, że nie spełnia podstawowych obietnic producenta.
Nadal szukam podkładu/fluidu idealnego.
Dobry dla osób ze "zdrową" cerą bez niespodzianek, pozbawionych problemu świecenia się skóry.
Dostępny w 6 odcieniach.
Ja mam najjaśniejszy - porcelanowy.
Zapraszam również do zapoznania się z pozostałymi recenzjami kosmetyków firmy
Masło poziomkowe -
recenzja
Krem ochronny do rąk i paznokci z bawełną -
recenzja
Otrzymanie darmowych kosmetyków do testowania w żaden sposób nie wpływa na rzetelność moich recenzji.
Dziękuję Pani Michalinie oraz firmie Mariza za zaufanie oraz przekazane mi kosmetyki.
Jaki jest Wasz ulubiony podkład ?