piątek, 17 czerwca 2011

Różowy bell

  Pisałam niedawno, że robiłam pazurki koleżance.
Już dawno obiecałam jej stempelki.
Były luźniejsze dni, więc w końcu znalazłam czas.
Troszkę ciężej malowało mi się jej pazurki niż swoje.
Ale jak to mówią trening czyni mistrza.
I może kiedyś nabiorę wprawy tylko potrzebuje kogoś pazurków ;).

Kolor bazowy to Bell 318. A do stempelków użyłam białego lakieru Konad i granatowego Sensique.

Jak się Wam widzą pazurki ? :)

Ps. Czekam do 80 obserwatorów i lecę z rozdaniem :) 

10 komentarzy:

  1. ^^ świetny stempelek na serdecznym ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. chętnie użyczę swoich pazurków :)) a te są śliczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. użyczyłabym chętnie swoich bylebym sama ich malować nie musiała :D czasami tak mi się nie chce ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny paznokcie ;) kolor tym bardziej

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładny kolorek :) czekam na rozdanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam ten ból. Jak zaczynałam się uczyć w szkole kosmetycznej to też nie umiałam malować komuś paznokci. Po kilku razach się przyzwyczaisz. Musisz robić tak, żeby Tobie było wygodnie przy malowaniu ;p. A mani bardzo ładny Ci wyszedł :) Jak zawsze zresztą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi się bardzo podoba lakier, śliczny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładnie wyszło. Kolor piękny! :)

    OdpowiedzUsuń

Na wszelkie pytania odpowiem pod postem.
Dziękuję za wyrażenie swojej opinii :)