I znowu lakier Vipera z serii Jumpy. Tym razem czerwony, a raczej bordowy ? ;> nr 185
Na paznokciach mam 2 warstwy.
Aplikacja była mniej przyjemna niż zazwyczaj w Jumpkach, ale to tylko dlatego, że ktoś musiał odkręcać lakier w drogerii i pędzelek się odkształcił. Ale powiem Wam, że nawet z tym defektem malowało się całkiem w porządku.
Ten kolorek fajnie wygląda na stopach :).
Pojemność: 5ml
Cena: ok. 3,50zł
Zdjęcia okropne, bo nie było słonka. Wybaczcie..
I uwaga ;).
Założyłam stronę bloga na Facebooku - Więc chodź pomaluj mój świat...
Jakoś trudno mi tam wszystko ogarnąć, ale może dam radę.
Chyba [;p] się starzeje. Kiedyś takie "nowości" opanowywałam w ekspresowym tempie ;P.
I mam pytanko za wskazówki byłabym baaardzo wdzięczna. A więc:
1. Jak zrobić Facebook'owy znaczek na blogu ? aby przenosił na stronę na FB ?
2. Jak zrobić żeby z notek na FB przenosiło na bloga ?
lakier świetny ;)) muszę chyba się w taki zaopatrzyć ;)
OdpowiedzUsuńmam kilka jumpy ale jakoś za nimi nie przepadam :p
OdpowiedzUsuńnie lubie takich bordo
OdpowiedzUsuńtez ostatnio trafil mi sie odksztalcony pedzel w essence - nie znosze tego ;/
fajne bordo :)
OdpowiedzUsuńładny kolorek
OdpowiedzUsuńteż mam w jednym jumpku skrzywiony trefny pędzelek, ale da się ładnie pomalować mimo to :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolorek u Ciebie